Wałdoch: Legia faworytem, liczę na niespodziankę
Legia jest głównym kandydatem do zdobycia w ostatniej kolejce piłkarskiej ekstraklasy mistrzostwa Polski – uważa były reprezentant Polski Tomasz Wałdoch. „Ale ja urodziłem się w Gdańsku i liczę, że Lechia sprawi w niedzielę niespodziankę” – powiedział.
„Spośród czterech zespołów liczących się w walce o tytuł legioniści mają najlepsze karty w rękach. Zdaję sobie sprawę z tego, że Lechia Gdańsk w tym sezonie dotąd na wyjazdach nie prezentowała się barwnie, wypadała raczej blado. Mam jednak nadzieję, że w niedzielę będzie inaczej” – dodał były gracz Górnika Zabrze, VfL Bochum i Schalke 04 Gelsenkirchen.
Legia ma dwa punkty przewagi nad Lechią, którą podejmie w niedzielnej ostatniej kolejce, oraz Jagiellonią i Lechem Poznań, które zagrają ze sobą w Białymstoku.
Komplementował jakość zespołu stołecznego, pracę, jaką wykonał z nim trener Jacek Magiera. Jednocześnie podkreślił, że coraz lepsza w ostatnich sezonach gra Lechii Gdańsk jest efektem przemyślanych, długofalowych działań w klubie.
„Trener Piotr Nowak bardzo dobrze poukładał drużynę, która gra na miarę oczekiwań jej kibiców” – stwierdził pracujący z młodzieżą w Schalke 04 Gelsenkirchen 74-krotny reprezentant Polski.
Nie chciał spekulować, kto oprócz Ruchu Chorzów opuści ekstraklasę.
„To trudne pytanie. Chociaż... wolałbym, żeby elita została na wybrzeżu, abstrahując od gdańsko-gdyńskich animozji. Ale nikomu nie życzę spadku” – dodał były obrońca biało-czerwonych.
Przyznał też, że nie jest zwolennikiem obecnego systemu rozgrywek w polskiej ekstraklasie.
„Jak to zwykle bywa, zapewne zdania są podzielone. Te podziały tabeli i punktów być może zwiększają atrakcyjność, ale chyba nie są do końca jasne dla kibiców” – zauważył Tomasz Wałdoch.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze