French Open: Nadal nie zwalnia tempa, Hiszpan w ćwierćfinale bez straty seta
Rozstawiony z "czwórką" Rafael Nadal pokonał rodaka Roberto Bautistę Aguta (17.) 6:1, 6:2, 6:2 w 1/8 finału wielkoszlemowego French Open. Hiszpański tenisista, który walczy o rekordowy 10. triumf w paryskim turnieju, do najlepszej "ósemki" dotarł bez straty seta.
Nadal, który w sobotę świętował 31. urodziny, po raz kolejny zasygnalizował, że należy w nim widzieć głównego kandydata do zwycięstwa w tegorocznej edycji zmagań na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa.
"Jestem bardzo szczęśliwy. Każdy dzień to jednak inna historia. Jestem bardzo zadowolony z tego, co wydarzyło się w czterech dotychczasowych meczach. Grałem na bardzo wysokim poziomie, a to dobrze dla mojej pewności siebie. Muszę dać z siebie naprawdę wszystko, jeśli mam mieć szanse w kolejnej rundzie" - zakończył kurtuazyjnie Hiszpan.
Jego rywalem w ćwierćfinale będzie rozstawiony z "piątką" Kanadyjczyk Milos Raonic lub rodak Hiszpan Pablo Carreno Busta (20.).
Od 2005 roku Hiszpan wygrał rekordowe dziewięć razy French Open (w historii tenisa nikt nie zwyciężył w tylu edycjach jednej imprezy wielkoszlemowej) i nazywany jest królem Paryża. Jego bilans w tym turnieju to 72 wygrane mecze i zaledwie dwie porażki (z Robinem Soederlingiem w 2009 roku i Novakiem Djokovicem dwa lata temu). W poprzednim sezonie wycofał się przed spotkaniem trzeciej rundy z powodu kontuzji nadgarstka.
W drodze do najlepszej "ósemki" tegorocznych zmagań w Paryżu zawodnik z Majorki nie stracił seta. Dotychczas dwukrotnie udało mi się triumfować w tej imprezie bez przegrania żadnej partii. Dokonał tego w 2008 i 2010 roku. Poza nim tylko dwóch tenisistów może pochwalić się takim dokonaniem - Szwed Bjoern Borg (1978 i 1980) i Rumun Ilie Nastase (1973).
W tym roku zanotował już dwie "decimy" - po raz 10. wygrał imprezy w Monte Carlo i Barcelonie. W maju triumfował też w Madrycie.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze