Legia mistrzem Polski! Jagiellonia zakończyła sezon na drugim miejscu!

W ostatniej kolejce LOTTO Ekstraklasy nie brakowało emocji! W obu meczach na szczycie padły remisy i w związku z tym Legia Warszawa obroniła wywalczony w zeszłym sezonie tytuł mistrza Polski! Drugie miejsce w tabeli zajęła Jagiellonia Białystok, a największym przegranym grupy mistrzowskiej została Lechia Gdańsk, która nie zagra w europejskich pucharach.

Co prawda system ESA-37 ma więcej przeciwników, niż zwolenników, ale trzeba przyznać, że w obecnym sezonie spełnił on swoje założenia w stu procentach. Na kolejkę przed końcem rywalizacji w walce o mistrzostwo Polski pozostawały aż cztery zespoły! W najlepszej sytuacji była plasująca się na pierwszym miejscu tabeli Legia, jednak w grze pozostawały również - najlepsza drużyna fazy zasadniczej - Jagiellonia, a także Lech Poznań i Lechia.

Pikanterii dodawał również fakt, że w ostatniej kolejce ligi, w bezpośrednich meczach, mierzyły się ze sobą wszystkie drużyny z czołówki! W Warszawie Legia podejmowała Lechię, a w Białymstoku Jagiellonia grała z Lechem!

W pierwszej części meczów najwięcej działo się na Stadionie Miejskim w Białymstoku. W ciągu pół godziny "Kolejorz" praktycznie przekreślił szanse białostoczan na upragniony mistrzowski tytuł. W 11. minucie spotkania wynik otworzył Radosław Majewski, a w 39. na 2:0 podwyższył Łukasz Trałka. Defensywa gospodarzy pozostawiała wiele do życzenia, a jej wszelkie błędy z zimną krwią wykorzystywali lechici. Schodzący do przerwy podopieczni Michała Probierza byli świadomi, że odwrócić losy meczu będzie niesamowicie trudno...

W Warszawie oba zespoły nie dopasowały się poziomem do rangi spotkania. Wystarczy powiedzieć, że w pierwszej połowie na żadną z bramek nie padł ani jeden celny strzał. Ta sztuka udała się co prawda Guilherme, jednak sędziujący zawody Bartosz Frankowski uznał, że Brazylijczyk był na pozycji spalonej i użył gwizdka. Tak czy siak z tej sytuacji nie byłoby gola, ponieważ piłkarz Legii trafił prosto w Dusana Kuciaka...

Drugie odsłony ekstraklasowych pojedynków dostarczyły nam zdecydowanie więcej emocji niż pierwsze. Po gwizdku wznawiającym grę do ataku ruszyła Jagiellonia, która w 77. minucie, po mocnym strzale Jacka Góralskiego, złapała kontakt w meczu z "Kolejorzem". Równo dziesięć minut później wynik na 2:2 zmienił Arvydas Novikovas i Lechowi, w przypadku wygranej Lechii w Warszawie, groziła degradacja z europejskich pucharów! W dodatku minutę później czerwoną kartką ukarany został Darko Jevtić i podopieczni Michała Probierza stanęli przed szansą na dobicie osłabionych przeciwników. Ze względu na rzucane przez kibiców "Jagi" na murawę serpentyny sędziujący zawody Mariusz Złotek przedłużył mecz o... dziesięć minut!

W drugiej połowie spotkania w Warszawie znacznie bardziej aktywna była Legia, jednak nie udało jej się udokumentować przewagi golem. "Wojskowi" podobnie jak Jagiellonia kończyli mecz w przewadze, bowiem za bezpardonowym faul na Vadisie Odjidji-Ofoe czerwoną kartką ukarany został Sławomir Peszko. Po zakończeniu spotkania podopieczni Jacka Magiery z niepokojem czekali na wieści z Białegostoku...

Tam emocje sięgały zenitu, a piłkę meczową miał na swojej stopie Piotr Tomasik! Jego mocne uderzenie minimalnie minęło jednak bramkę Lecha! Ostatecznie spotkanie skończyło się remisem i Legii udało się obronić mistrzowski tytuł. Drugie miejsce zajęła Jagiellonia i trzeba przyznać, że drużyna Michała Probierza w pełni zasłużyła na tak wysokie miejsce w tabeli!

Wyniki ostatniej kolejki grupy mistrzowskiej:

Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 0:0

Jagiellonia Białystok - Lech Poznań 2:2 (0:2)

Bramki: Jacek Góralski 77', Arvydas Novikovas 87' - Radosław Majewski 11', Łukasz Trałka 39'.

Wisła Kraków - Bruk-Bet Termalika 1:2 (1:0)

Bramki: Rafał Boguski 14' - Wojciech Kędziora 47', Martin Miković 90+2'.

Pogoń Szczecin - Korona Kielce 3:0 (0:0)

Bramki: Rafał Murawski 61', 87', Robert Obst 89'.

AŁ, Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl