Benitez o Tiote: Był profesjonalistą i wielkim człowiekiem
Trener piłkarzy Newcastle United Rafael Benitez przyznał, że występujący w przeszłości w tym klubie Cheick Tiote był "prawdziwym profesjonalistą i wspaniałym człowiekiem". Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej zmarł nagle w poniedziałek w wieku 30 lat.
Tiote upadł nagle podczas treningu swojego chińskiego zespołu Beijing Enterprises. Według tamtejszych mediów przyczyną śmierci był zawał serca.
- W tej chwili nie możemy powiedzieć nic więcej. Prosimy o uszanowanie prywatności jego rodziny w tym trudnym czasie. Prosimy również was wszystkich o modlitwy - powiedział agent zawodnika Emanuele Palladino.
Zmarłego wspomina piłkarski świat, m.in. jego były klub Newcastle United.
- Jesteśmy zrozpaczeni informacją o śmierci Cheicka Tiote. Myśli każdego z Newcastle United są z jego rodziną, przyjaciółmi, kolegami z drużyny oraz wszystkimi związanymi z klubami, które reprezentował - oświadczył klub, który niedawno wywalczył awans do angielskiej ekstraklasy.
- Z wielkim smutkiem przyjąłem dzisiaj wiadomość o śmierci Cheicka. Przez cały czas, gdy go znałem, był prawdziwym profesjonalistą, oddanym, a nade wszystko wspaniałym człowiekiem - przyznał trener Benitez.
Przed transferem do Chin Tiote występował w kilku europejskich klubach, ale zdecydowanie najdłużej właśnie w Newcastle United (od 2010 do początku 2017 roku). Do Chin przeniósł się w zimowym oknie transferowym.
W reprezentacji Wybrzeża Kości Słoniowej rozegrał ponad 50 meczów i strzelił jedną bramkę. Wystąpił w mistrzostwach świata 2010 i 2014, a w 2015 roku wywalczył ze "Słoniami" Puchar Narodów Afryki.
- Cheick był jednym z najmilszych i najtwardszych kolegów z drużyny, jakich spotkałem w życiu. Spoczywaj w pokoju, bracie - napisał na Twitterze belgijski kapitan Manchesteru City Vincent Kompany, który występował z Tiote w Anderlechcie.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze