Turan zakończył reprezentacyjną karierę
Kapitan piłkarskiej reprezentacji Turcji Arda Turan zapowiedział, że nie wystąpi już w drużynie narodowej. Swoją decyzję 30-letni pomocnik ogłosił kilka godzin po tym, jak pojawiły się doniesienia, że zaatakował dziennikarza sportowego w samolocie.
Do incydentu doszło po towarzyskim meczu Turcji z Macedonią w Skopje (0:0). Piłkarz Barcelony wraz z kolegami lecieli na zgrupowanie do Słowenii w towarzystwie m.in. popularnego w Turcji dziennikarza Bilala Mesego. Turanowi nie spodobał się artykuł napisany przez doświadczonego pracownika gazety "Milliyet", więc zawodnik złapał go za szyję i obraził.
Według doniesień tureckich mediów, za to zachowanie Turan został wyrzucony ze zgrupowania w miejscowości Koper, gdzie drużyna narodowa przygotowuje się do niedzielnego spotkania eliminacji mistrzostw świata z Kosowem.
- Nadszedł czas, żeby zakończyć karierę reprezentacyjną. Czy czuję żal? Nie, ani trochę, jest mi lżej. Uwielbiam swój kraj, swoją flagę, ale zawsze powtarzałem: chcecie, żebym odszedł? To odchodzę - powiedział na konferencji prasowej, po czym opuścił salę, nie czekając na pytania.
Turan rozegrał w drużynie narodowej 96 meczów, w których zdobył 17 bramek.
Po pięciu kolejkach eliminacji MŚ Turcja jest czwarta w grupie I. Ma osiem punktów, a prowadząca Chorwacja zgromadziła 13.