Polska - Rumunia. Małowiejski: Rumuni pałają żądzą rewanżu

Piłka nożna

"Rumuni pałają żądzą rewanżu, dlatego oczekujemy bardzo zdeterminowanego rywala" - powiedział szef sztabu informacji piłkarskiej reprezentacji Polski Hubert Małowiejski. W sobotę mecz z Rumunią na PGE Narodowym w Warszawie w eliminacjach mistrzostw świata.

Jesienią ubiegłego roku biało-czerwoni wygrali w Bukareszcie 3:0, a na półmetku rozgrywek zdecydowanie prowadzą w grupie E. Polacy zgromadzili 13 punktów i o sześć wyprzedzają Czarnogórę i Danię. Rumunia, podobnie jak Armenia, traci aż siedem "oczek" do lidera.

 

"Jak do każdego meczu jesteśmy bardzo dobrze przygotowani, mamy swój plan i - jak zawsze - przede wszystkim patrzymy na siebie. Jeden z punktów naszej strategii dotyczy znajomości przeciwnika, lecz także tradycyjnie nie chciałbym wchodzić w szczegóły. Takie rzeczy przed spotkaniem zostają w szatni. Jeśli ktoś spojrzy na suchy wynik z pierwszego bezpośredniego meczu, pomyśli, że to było łatwe spotkanie. Tymczasem wcale tak nie było" - stwierdził Małowiejski na środowej konferencji prasowej.

 

W rumuńskiej stolicy bramki strzelili Kamil Grosicki (11) i Robert Lewandowski (83, 90+1-karny).

 

"Do 82.-83. minuty to był wyrównany mecz, a dopiero zdobycie drugiego gola sprawiło, że potyczka została niejako zamknięta. Takiej trudnej przeprawy możemy spodziewać się również w sobotę. Oczekujemy zespołu Rumunii bardzo zdeterminowanego, pałającego żądzą rewanżu za 0:3" - dodał analityk polskiej kadry.

 

W obecnej reprezentacji Rumunii nie ma gwiazd, jak za czasów gry Gheorghe Hagiego, ale zdaniem Małowiejskiego to nadal "solidna i niewygodna drużyna".

 

"Krytykuje się ten zespół, a tymczasem w tym cyklu eliminacji Rumunia została pokonana jedynie przez Polskę. Na pewno w Warszawie będą chcieli poprawić swoje miejsce w tabeli. To finaliści Euro, którzy w swych szeregach mają piłkarzy z Fiorentiny, Napoli, Betisu Sewilla, Deportivo La Coruna, Anderlechtu... Przypadkowi zawodnicy nie grają w takich klubach, choć też nasi rywale nie mają gwiazdy pierwszej wielkości, jak w ekipach Danii i Armenii" - ocenił współpracownik selekcjonera Adama Nawałki.

 

Małowiejski kilka razy podkreślał, że najważniejsze, aby Polacy skupili się na swojej grze.

 

"Wiedza o rywalu jest wiedzą uzupełniającą. Chodzi o to, abyśmy mieli mecz pod kontrolą, identycznie co w Bukareszcie" - podkreślił.

 

Jedyny środowy trening polskich piłkarzy zaplanowany jest na godz. 18 na stadionie Polonii Warszawa. Tylko przez 15 minut będzie otwarty dla mediów.

kl, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie