Euro U-21. Trener Portugalii: Nie wszystko od nas zależy — fot. PAP

Pierwsi awans do półfinału mistrzostw Europy do lat 21 wywalczyli piłkarze Hiszpanii. Taką szansę mają rywalizujący także w grupie B Portugalczycy, którzy w piątek zmierzą się w Gdyni z Macedonią. - Nie wszystko zależy od nas - przyznał trener Rui Jorge.

W pierwszym meczu turnieju Portugalia pokonała w Bydgoszczy Serbię, ale w drugim spotkaniu przegrała w Gdyni 1:3 z Hiszpanią. W piątek o godzinie 20.45 wicemistrzowie Starego Kontynentu sprzed dwóch lat z Czech zmierzą się w Gdyni z Macedonią, a o tej samej porze Hiszpania zagra w Bydgoszczy z Serbią.

- Grupy już nie wygramy, ale wciąż mamy szansę wywalczyć awans do półfinału. Nie wszystko jednak zależy od nas, bo po naszym meczu odbędą się także inne spotkania. Podstawą jest jednak zwycięstwo z Macedonią, do którego byśmy dążyli nawet wtedy, gdyby rezultat tej konfrontacji nie miał znaczenia. W piątek musimy podjąć ryzyko i zdobyć jak najwięcej bramek - skomentował na konferencji w Gdyni portugalski szkoleniowiec.

W konfrontacji z Macedonią nie zagrają środkowy obrońca Ruben Semedo oraz zdobywca drugiego gola w meczu z Serbią pomocnik Bruno Fernandes. Obaj mają na koncie dwie żółte kartki. Pomimo absencji tych zawodników ich reprezentacyjni koledzy są optymistycznie nastawieni przed ostatnim grupowym spotkaniem.

- Macedonia to dobra drużyna, ale wiemy co zrobić, aby odnieść zwycięstwo. Jesteśmy bardzo zdeterminowani i skoncentrowani przed tym meczem, w którym musimy pokazać swoją jakość i umiejętności. Nie tylko wierzę, że zajmiemy drugie miejsce w grupie, ale jestem przekonany, że awansujemy również do półfinału - zapewnił napastnik Ricardo Horta.

Macedończycy, którzy przegrali 0:5 z Hiszpanią oraz zremisowali 2:2 z Serbią, mają iluzoryczne szanse na awans do strefy medalowej. Jej piłkarze nie tylko muszą wysoko, różnicą pięciu bramek pokonać Portugalię, ale liczyć także na zbieg innych sprzyjających wyników.

Oczekuję bardzo trudnego meczu. Spodziewam się, że Macedończycy zaprezentują się tak, jak na ich miejscu zagrałaby prowadzona przeze mnie drużyna, czyli będą walczyć o zwycięstwo. Ten zespół będzie chciał udowodnić, że nie znalazł się w tym turnieju przez przypadek, a duma narodowa nie pozwoli im oddać tego spotkania bez walki - dodał Jorge.