Polsat Boxing Night: Janik spóźnił się na konferencję. "Nie mogłem znaleźć drzwi" (WIDEO)

Sporty walki

Łukasz Janik (28-3, 15 KO) sprawił niemiłą niespodziankę organizatorom Polsat Boxing Night 7 - Nowe Rozdanie. Spóźnił się bowiem na konferencję prasową poprzedzającą galę... Jak się tłumaczył? Musicie tego posłuchać!

Mateusz Borek: Łukasz Janik. Nie byłby sobą, gdyby się nie spóźnił. Długa przerwa, a teraz spóźnienie. Czekamy na usprawiedliwienie.

Łukasz Janik: Chciałem państwa przeprosić za chwilowe spóźnienie, ale szukaliśmy chyba z 10-15 minut wejścia do hali, gdyż promotor nie poinformował nas, które wejście, gdzie, co i jak.

Promotor poinformował was, że o 14:30 macie być już w hali gotowi do konferencji.

Chciałem podziękować promotorowi za zaproszenie do udziału w tej gali. Wszyscy państwo wiecie, że miałem dwa lata przerwy od boksowania. W moim życiu pojawiło się w międzyczasie dużo problemów zdrowotnych i życiowych. To szansa powrotu na ring na tak dużej gali ze świetnym przeciwnikiem. Długo się nie zastanawiałem nad przyjęciem tej walki, za co jeszcze raz bardzo dziękuję.

Zaniepokoiło się nieco środowisko po wywiadzie, którego udzieliłeś dla portalu bokser.org. Czy Janik jest w stanie walczyć? Czy jego zdrowie pozwoli mu, by mógł walczyć? Bo skoro masz pozwolenie lekarzy i zrobione wszystkie badania, to powinieneś wyjść w sobotę do ringu i spróbować wygrać z Adamem Balskim.

Tak, lekarze nie mieli żadnych zastrzeżeń. Wszystkie badania, które miałem wykonać wykonałem i jest wszystko okej.

Ja odebrałem kilkadziesiąt telefonów, że się środowisko martwi o ciebie.

Ja też słyszałem na swój temat mnóstwo różnych rzeczy, trzeba to wszystko dzielić przez osiem. Na pewno we wszystkich plotkach jest cień prawdy.

Powiedz, jak trudnym pojedynkiem jest Adam Balski. Nie miałeś wcześniej okazji oglądać walk Adama, ale jak się z nimi zapoznałeś, to byłeś pod wrażeniem.

Podoba mi się jego styl boksowania. Jest odważny, boksuje z luzu, jest szybki i dynamiczny.

 

O gali PBN 7 - Nowe Rozdanie:

 

W walce wieczoru PBN 7 do ringu powróci były mistrz świata kategorii półciężkiej i junior ciężkiej – Tomasz Adamek (50-5, 30 KO), który zmierzy się z australijskim królem nokautu Solomonem Haumono (24-3- 2, 21 KO).

 

Przed starciem "Górala" kibice zobaczą pojedynek byłego mistrza świata Krzysztofa Głowackiego (26-1, 16 KO), który zmierzy się z niepokonanym Turkiem Hiznim Altunkayą (29-0, 17 KO).

 

W Ergo Arenie po raz kolejny zaboksuje także Mateusz Masternak (38-4, 26 KO). Były mistrz Europy kategorii junior ciężkiej ma przed sobą arcytrudne wyzwanie – jego rywalem w Gdańsku będzie niewygodny i mocno bijący Ismajił Siłłach (25-3, 19 KO), srebrny medalista mistrzostw świata w boksie olimpijskim.

 

W karcie walk nie zabrakło miejsca dla jednego z najbardziej perspektywicznych bokserów wagi super półśredniej na świecie Macieja Sulęckiego (24-0, 9 KO). "Striczu" będzie faworytem konfrontacji z Damianem Bonellim (24-1, 21 KO), ale Argentyńczyk z wielką przyjemnością pokrzyżuje plany Polaka.

 

MB Promotions nie zapomina również o promocji kobiecego pięściarstwa. 24 czerwca szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności otrzyma świeżo upieczona mistrzyni świata Ewa Brodnicka (13-0, 2 KO).

 

W Gdańsku zobaczymy również występy niepokonanych - Łukasza Wierzbickiego (12-0, 6 KO) w konfrontacji z Robertem Tlatlikiem (20-0, 14 KO), a także świetnie rokującego i mocno bijącego

 

Adama Balskiego (9-0, 7 KO), który skrzyżuje rękawice z byłym pretendentem do tytułu mistrza świata Łukaszem Janikiem (28-3, 15 KO). Pikanterii karcie walk dodaje również rewanżowe starcie Norberta Dąbrowskiego (20-6- 1, 8 KO) z Robertem Talarkiem (17-12- 2, 11 KO).

 

Bilety na galę PBN 7 dostępne na ebilet.pl. [TUTAJ]

 

Zamów PPV na galę PBN 7 w jakości HD! [TUTAJ]

KB, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie