Unia Leszno minimalnie lepsza od ROW Rybnik

W pierwotnym terminie 4 czerwca żużlowcom i kibicom szyki popsuł deszcz. W czwartek w Rybniku pogoda była piękna, jedyne, na co mogli narzekać zawodnicy, to kurz spod kół motocykli.

Gospodarze objęli prowadzenie 4:2 po wygraniu pierwszego wyścigu przez Fredrika Lindgrena. W kolejnych trzech biegach ponownie najszybsi byli rybniczanie Kacper Woryna, Max Fricke i Grigorij Łaguta. W efekcie prowadzili 16:8.

Zespół z Leszna odrobił część strat wygrywając 5:1 5. wyścig, w czym pomógł mu sprzętowy problem prowadzącego na finiszu Maxa Fricke.

Podobna sytuacja miała miejsce w siódmym starcie, tyle że tym razem odmówiła posłuszeństwa maszyna innego z gospodarzy Lindgrena i przewaga ROW-u stopniała do dwóch punktów (22:20), a po 9. biegu – wygranym przez Grzegorza Zengotę goście doprowadzili do remisu 27:27.

Unia po raz pierwszy wyszła na prowadzenie (37:35) po powtórzonym, z racji nierównego startu, 12. biegu, wygranym 4:2. O zwycięstwie gości zadecydowały ostatnie dwa wyścigi. 14-ty wygrali „podwójnie” 5:1 Grzegorz Zengota przed Piotrem Pawlickim i ekipa Fogo prowadziła 43:41. W kolejnym był remis i mecz skończył się porażką rybniczan.

Zaległy mecz 7. kolejki: ROW Rybnik - Fogo Unia Leszno 44:46.

Punkty:

ROW Rybnik: Grigorij Łaguta 13 (3,3,3,2,2), Max Fricke 9 (3,0,3,2,1), Kacper Woryna 9 (3,1,1,3,1), Rafał Szombierski 5 (1,2,d,2), Fredrik Lindgren 5 (3,d,1,1,0), Tobiasz Musielak 2 (1,1,w), Lars Skupień 1 (1,0).

Fogo Unia Leszno: Emil Sajfutdinow 13 (2,3,2,3,3), Grzegorz Zengota 10 (2,2,3,0,3), Janusz Kołodziej 7 (2,3,1,1,0), Bartosz Smektała 7 (2,0,2,3), Piotr Pawlicki 5 (w,1,2, w,2), Peter Kildemand 2 (0,2,0), Dominik Kubera 2 (0,1,1).

Najlepsze czasy: w 8. wyścigu Grigorij Łaguta (ROW) i w 15. Emil Sajfutdinow (Unia) - 67,49.