Udany początek MŚ! Polscy siatkarze rozgromili Maroko
W Czechach wystartowały mistrzostwa świata juniorów U–21. Polscy siatkarze rozpoczęli zmagania w tej imprezie od zdecydowanego zwycięstwa: ograli reprezentację Maroka 3:0.
Reprezentacja Polski jest faworytem MŚ U–21. Siatkarze z rocznika 1997 to mistrzowie Europy i świata kadetów (2015) oraz mistrzowie Europy juniorów (2016). Pierwszy przeciwnik, reprezentacja Maroko, był dla Polaków sporą zagadką.
– Niestety nie udało nam się otrzymać nagrań meczów naszego rywala. Zagramy w ciemno ale z pełną koncentracją i szacunkiem – przyznawał przed meczem trener reprezentacji Polski Sebastian Pawlik.
Jak się okazało, rywale nie byli w stanie niczym zaskoczyć faworyzowanych Polaków. Biało-czerwoni dominowali od początku premierowej odsłony (8:1), na drugiej przerwie różnica wynosiła już dziesięć oczek (16:6). Rywale popełniali błędy, mieli problemy ze skończeniem ataku, co skwapliwie wykorzystali Polacy, wygrywając 25:9.
W dwóch kolejnych partiach podopieczni trenera Pawlika nie zwalniali tempa, obie wygrali po 25:15 i pewnie wywalczyli trzy punkty na początek turnieju. Polacy zdominowali rywali w bloku (10–1), w ataku (34–21), zgarnęli zdecydowanie więcej punktów po błędach własnych rywali (26–14), przeważali również w polu serwisowym (5–3).
Najwięcej punktów dla Polski zdobyli Bartosz Kwolek (14), Norbert Huber (9) oraz Damian Domagała i Jakub Kochanowski (po 7). Dla pokonanych – Soufiane El Gharrouti (5).
W kolejnych meczach fazy grupowej Polacy zmierzą się z Czechami (24 czerwca, godzina 17.30) oraz Kanadą (25 czerwca, godzina 12.30).
3:0 ostatni set do 15. Brawo ! #Men's U-21 World Championship pic.twitter.com/2RF9WDXgCM
— POLSKA SIATKÓWKA (@PolskaSiatkowka) 23 czerwca 2017
Polska – Maroko 3:0 (25:9, 25:15, 25:15)
Polska: Bartosz Kwolek, Jakub Kochanowski, Łukasz Kozub, Jakub Ziobrowski, Norbert Huber, Tomasz Fornal – Mateusz Masłowski (libero) oraz Damian Domagała, Szymon Jakubiszak, Radosław Gil, Jędrzej Gruszczyński, Jarosław Mucha
Maroko: Oussama Elzhari, Saad Marchoud, Ahmed Kerroumi, Othman El Ghassal, Karim Lamri – Abdelaziz Boulehena (libero) oraz Mohamed En-Nakhai.
