Guangzhou Evergrande wygrało mecz na szczycie i umocniło się na pozycji lidera

Piłka nożna

W meczu na szczycie chińskiej Super Ligi lider Guangzhou Evergrande podejmował na swoim stadionie trzecie w tabeli Hebei China Fortune. Mecz pewnie 2:0 wygrali mistrzowie Chin, którzy umocnili się na pozycji lidera.

Od początku spotkania w zespole gości wystąpił Argentyńczyk Ezequiel Lavezzi i Stephane Mbia z Kamerunu. Natomiast w drużynie gości od pierwszych minut zagrał były piłkarz ŁKS-u Łódź Paulinho.

Gracze obu klubów rozpoczęli spotkanie bardzo skoncentrowani i konsekwentnie grali w obronie, przez co gra od początku ugrzęzła w środkowej strefie boiska. Na pierwszą okazję musieliśmy czekać kwadrans, ale w dogodnej sytuacji Lavezzi nie umieścił piłki w siatce. Widać było, że obaj trenerzy Manuel Pellegrini z Evergrande i Luiz Felipe Scolari z Hebei nakreślili określone założenia taktyczne, które piłkarze starali się realizować. Mistrzowie Chin zaczęli dominować w środku pola, jednak nic z tego nie wynikało. Przez pierwsze pół godziny piłkarze obu zespołów oddali zaledwie 2 strzały na bramkę... i żadnego celnego. Na pierwsze uderzenie w światło bramki musieliśmy czekać aż do 43. minuty. Piłkę po dośrodkowaniu w pole karne głową trącił Mbia, ale bramkarz Guangzhou nie miał problemów z obroną tego strzału. Do przerwy obraz gry i wynik nie uległ zmianie.

Drugą część gospodarze rozpoczęli od mocnego uderzenia. Już dwie minuty po wznowieniu gry Ricardo Goulart wykorzystał dośrodkowanie Yu Hanchao i dał prowadzenie mistrzom Chin. Po dziewięciu minutach drugiej połowy było już 2:0. Paulinho uderzył z rzutu wolnego w mur, piłka jednak przedostała się w pole karne Hebei, a tam największą czujnością wykazał się Alan, który z zimną krwią umieścił piłkę w siatce. Przewaga mistrzów Chin w tej fazie meczu nie podlegała dyskusji mimo sporadycznych ataków gości. Piłkarze Pellegriniego na 15 minut przed końcem meczu przejęli inicjatywę i zamknęli Guangzhou na ich połowie. Jednak gracze Scolariego szybko opanowali sytuację na boisku i do końca spotkania kontrolowali mecz. W 87 minucie czerwoną kartką za drugą żółtą ukarany został Hang Ren z Hebei. Do ostatniego gwizdka sędziego wynik się nie zmienił.

Wygrana piłkarzy mistrza Chin spowodowała, że piłkarze Evergrande umocnili się na pozycji lidera Super Ligi i mają 4 punktów przewagi nad drugim w tabeli Shanghai SIPG.

Guangzhou Evergrande - Hebei China Fortune 2:0(0:0)


Bramki: Ricardo Goulart (47'), Alan (53')
Czerwona kartka: Hang Ren (87')

ŁK, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie