Superfinał: Seahawks Gdynia - Panthers Wrocław. Transmisja w Polsacie Sport

Inne
Superfinał: Seahawks Gdynia - Panthers Wrocław. Transmisja w Polsacie Sport
fot. Marcin Fijałkowski

O godzinie 17:45 zapraszamy na XII Superfinał Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego: Seahawks Gdynia - Panthers Wrocław, który odbędzie się w Łodzi. Emocje gwarantowane! Transmisja meczu Seahawks Gdynia - Panthers Wrocław w Polsacie Sport.

Był 8 października 2006 roku. Grupa śmiałków w kaskach i ochraniaczach wybiegła na murawę stadionu Startu Łódź rozpoczynając wspaniałą przygodę z futbolem w ramach Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego. Tego dnia Warsaw Eagles rozbili 66:6 nieistniejących już 1.KFA Fireballs Wielkopolska i wiele osób sądziło, że to będzie niewart uwagi epizod. Minęło jednak 11 lat, a futbol ma się dobrze.

SuperFinały PLFA w ostatnich latach gościły na najnowocześniejszych obiektach w kraju. Mecz o złoty medal organizowano dwukrotnie na Stadionie Narodowym w Warszawie, na obiekcie UEFA Euro 2012 we Wrocławiu czy bardziej kameralnych stadionach w Gdyni i Białymstoku, które na co dzień służą piłkarzom.

Podobną drogą zmierza Łódź - ponad 20 lat temu na stadionie przy alei Piłsudskiego Marek Citko podczas meczu Ligi Mistrzów z połowy boiska wrzucił piłkę za kołnierz bramkarzowi Atletico Madryt Jose Molinie. Teraz na tę murawę, pamiętającą wielkie sukcesy polskiego sportu, wybiegną futboliści amerykańscy. Co prawda stadion Widzewa jest po przebudowie, kępki trawy też rosną inne, ale wrażenie pozostało.

- Gdy pierwsze punkty w historii PLFA zdobył Jan Kowalski, nikt nie myślał o tym, że trafimy na tak wspaniałe stadiony, w miejsca zarezerwowane dotąd dla piłkarzy najlepszych drużyn w naszym kraju. To nie byłoby jednak możliwe bez wielkiego serca i zaangażowania ludzi, którzy kładli fundamenty. W pewnym sensie każdy był wizjonerem - wszyscy marzyli o żywiołowym dopingu kibiców i wspaniałej oprawie rodem z NFL. Dziś to nie tylko wizja, ale i rzeczywistość. W pierwszym sezonie zagrały cztery zespoły, teraz mamy ich 81 w 6 klasach rozgrywkowych - mówi prezes PLFA Jędrzej Stęszewski, który był rozgrywającym Warsaw Eagles w pierwszym sezonie ligi.

Łódź w historii futbolu w Polsce zajmuje ważne miejsce. Przez lata z powodzeniem działały miejscowe Torpedy, a obecnie prym wiodą Wilki Łódzkie rywalizujące na co dzień w PLFA I - na zapleczu Topligi. To także w Łodzi pierwszy oficjalny mecz rozegrała reprezentacja Polski. Na początku lutego 2013 r. biało-czerwoni w Atlas Arenie przegrali ze Szwecją 14:27. Tego dnia król jednak nie był nagi. Futboliści wspierani przez żywiołowo reagującą widownię zostawili na boisku zdrowie i nie odpuszczali żadnej piłki. Tak samo jak pionierzy - na łódzkim Starcie.

Na szczyt prowadzą detale

Walki o każdy jard nie zabraknie też w niedzielę. Panthers Wrocław i Seahawks Gdynia zmierzą się w SuperFinale już po raz czwarty. I to pod rząd. Pierwsze finały należały do Jastrzębi, które na przekór wszystkim odprawiły z kwitkiem Pantery. Gdynianie pokonali rywali także na Stadionie Wrocław udowadniając, że stolica Dolnego Śląska może i jest twierdzą, ale nawet największa warownia ma słabe punkty. Trzeci, zeszłoroczny pojedynek to była zemsta za wcześniejsze upokorzenia. Panthers rozgromili Seahawks i chcą podtrzymać tę passę.

- Od dawna myślami jesteśmy przy SuperFinale. Jakub Mazan mówiąc, że jesteśmy słabi psychicznie zmotywował nas jeszcze bardziej. Trenujemy w pełnym sprzęcie i nie odpuszczamy, szykujemy też kilka niespodzianek. Jesteśmy jednak opanowani i spokojni. Trzeba robić swoje - podkreśla Bartosz Dziedzic, rozgrywający Panthers.

Cierpliwość to słowo klucz w trakcie przygotowań do najważniejszego meczu sezonu. Cztery kwarty będą podsumowaniem wielu miesięcy wytężonego wysiłku. Tutaj nie ma miejsca na błędy. Wóz albo przewóz.

- Na tym etapie nie można diametralnie zmieniać przygotowań. Trzeba pracować nad detalami i dopracować to, co funkcjonuje. Sezon zaczęliśmy gorzej, ale to już jest dawno za nami. Kierowcy F1 nie zmieniają skrzyni biegów przed ostatnim wyścigiem. Na pewno nie przeszarżujemy, jak w zeszłym roku, gdy nie trafiliśmy z koncepcją i w finale nie mieliśmy nic do powiedzenia – mówi Maciej Siemaszko, defensive back Seahawks Gdynia.

Wnioski z przegranego finału w 2015 r. już dawno wyciągnął Nick Johansen – niezwykle doświadczony trener Panthers nie miał wtedy planu B. Dziś o rywalu wie wszystko, tak samo jak o swoich zawodnikach. Szczyt formy przyjdzie w niedzielę o godz. 18:00, gdy rozpocznie się mecz. Bardzo dobra dyspozycja nie bierze się z niczego - tylko dzięki ciężkiej pracy można utkać wysokiej jakości płótno, a na nim stworzyć wielkie dzieło.

- Kluczem do sukcesu są powtórzenia na treningach i przywiązanie uwagi do szczegółów. Trenujemy mądrze, a mentalnie i fizycznie zespół będzie gotowy na niedzielę. Drużyna, która lepiej się przygotuje, wygra ten mecz - zapowiada Johansen i dodaje, że poprzednie finały nie mają większego znaczenia. „Bo każda rozgrywka jest inna”.

Transmisja XII Superfinału PLFA Seahawks Gdynia - Panthers Wrocław w niedzielę w Polsacie Sport. Początek o godz. 17:45.

Redakcja, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie