Prezes Aluronu: Skład do połowy lipca

Siatkówka
Prezes Aluronu: Skład do połowy lipca
fot. Cyfrasport

Do połowy lipca powinien zostać skompletowany skład beniaminka ekstraklasy siatkarzy Aluronu Virtu Warty Zawiercie. - Trochę utrudniło nam zadanie potwierdzenie naszego awansu – powiedział prezes klubu Kryspin Baran.

Zawiercianie rozstrzygnęli baraże z AZS Częstochowa na swoją korzyść 7 maja, a oficjalnie zostali przyjęci do elity przez radę nadzorczą PLPS 22 czerwca. W międzyczasie działacze AZS zgłaszali zastrzeżenia formalne, co do zasadności baraży.

- My oczywiście zakładaliśmy, że wszystko skończy się pomyślnie, jednak niektórzy zawodnicy woleli się związać z klubami, które na 100 procent miały zapewnioną grę w ekstraklasie. Ale poradzimy sobie – dodał Baran i przyznał, że szuka jeszcze dwóch przyjmujących i środkowego.

Z zespołu, który wywalczył awans, odeszło ośmiu zawodników. Działacze pozyskali atakującego Grzegorza Boćka i rozgrywającego Grzegorza Pająka (obaj z Zaksy Kędzierzyn–Koźle) oraz dwóch libero: Japończyka Taichiro Kogę (Paris Volley) i Krzysztofa Andrzejewskiego (Ślepsk Suwałki). Koga jest pierwszym zagranicznym zawodnikiem w historii zawierciańskiego klubu i pierwszym japońskim siatkarzem w ekstraklasie.

- Wypatrzyliśmy Kogę w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Okazało się, że pasuje idealnie do sposobu gry naszego trenera i dość szybko się porozumieliśmy, mimo że miał inne propozycje – tłumaczył prezes.

W nowym sezonie drużynę Aluronu poprowadzi włoski szkoleniowiec Emanuele Zanini, pierwszy obcokrajowiec na tej funkcji w Aluronie, zaczynający swoją polską część kariery w Zawierciu. Jego podopiecznym był kiedyś obecny selekcjoner Ferdinando De Giorgi. 52-latek prowadził wcześniej kluby we Włoszech oraz reprezentacje Słowacji i Turcji.

Asystentem Włocha został dotychczasowy szkoleniowiec Dominik Kwapisiewicz, który wprowadził drużynę do elity. Zdaniem prezesa Aluronu, fakt, że Zawiercie nie jest wielkim miastem, nie stanowi bariery w rozmowach z potencjalnymi kandydatami do gry w klubie.

- Jasne, że porównanie z Paryżem jest plastyczne i na wielkomiejskie atrakcje raczej u nas liczyć nie można. Jednak zawodników interesuje przede wszystkim cel sportowy i osoba trenera, który zresztą sam podkreśla, że mieszka w niewielkiej miejscowości. Myślę, że nasze jurajskie klimaty i zielone przestrzenie mogą być ciekawym doświadczeniem dla ludzi szukających spokoju – zaznaczył.

Zawiercianie będą grali w niezbyt dużej hali, której widownia po awansie zostanie jednak powiększona z 1000 do 1500 miejsc. Po awansie budżet klubu zostanie zwiększony, na razie bez udziału nowych sponsorów.

- Uczestnicząc w barażach i aplikując o miejsce w ekstraklasie mieliśmy świadomość, że kwestie budżetowe będziemy musieli rozłożyć przede wszystkim między siebie, czyli tytularnych sponsorów i miasto. Pozyskanie nowych to kolejny etap rozwoju klubu – ocenił Baran, szefujący również firmie Aluron.

Zawiercianie najpierw wygrali zmagania w 1. lidze, pokonując w finale play off Ślepsk Suwałki 3-2. Potem w barażach okazali się lepsi od broniącego się przed spadkiem AZS Częstochowa. Seria do trzech zwycięstw skończyła się wynikiem 3-1. Klub działa od 2011 roku jako stowarzyszenie. Skupia osoby, które same amatorsko też grają w siatkówkę. Aby występować w ekstraklasie, trzeba jednak powołać spółkę. Formalności trwają.

ŁK, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie