Niesamowity wyczyn piłkarza w częstochowskiej okręgówce!
Do niezwykłego meczu doszło w minionym tygodniu w częstochowskiej Klasie Okręgowej. W ostatniej kolejce piłkarze Amatora Golce podejmowali u siebie LZS Mrzygłód. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 9:3, a siedem bramek padło autorstwa jednego piłkarza!
Nie od dziś wiadomo, że im niższa klasa rozgrywkowa, tym większy folklor. Specyficzna atmosfera na trybunach (jeżeli takowe istnieją), zagorzały doping kibiców, trudne relacje pomiędzy zawodnikami oraz arbitrami i wiele innych niepowtarzalnych sytuacji, które mają miejsce w lokalnych zmaganiach.
Nie brakuje także zaskakujących rezultatów oraz niesamowitych wyczynów piłkarzy. Chcąc przeżyć niezapomniane emocje i nagły zwrot akcji, warto czasami wybrać się na mecz niższej ligi, bo może właśnie wtedy będziemy świadkami jakiegoś historycznego wyczynu.
Taki historyczny wyczyn miał miejsce w zeszły weekend w ramach ostatniej kolejki grupy mistrzowskiej w częstochowskiej okręgówce, kiedy to doszło do starcia Amatora Golce z LZS-em Mrzygłód. Gospodarze tej rywalizacji wygrali 9:3. Sam fakt, że padło aż dwanaście bramek sprawia, że to spotkanie było wyjątkowe. Kapitalny mecz rozegrał reprezentant miejscowych, Jacek Rokosa, który zapisał się na liście strzelców siedmiokrotnie. Już do przerwy miał na swoim koncie tzw. czteropak. Kolejne trzy trafienia dorzucił po przerwie.
Co ciekawe, w tym spotkaniu padło dwanaście bramek, ale autorów trafień było tylko trzech. Oprócz wspomnianego Rokosy, hat-trickiem dla LZS-u popisał się Piotr Prusko, a dwa gole zdobył Michał Wróblewski.
Sam przebieg rywalizacji także był wyjątkowy. Rokosa już po pięciu minutach gry miał przy swoim nazwisku zapisany dublet. Po kolejnych pięciu minutach było już 2:2, bowiem dwa razy do siatki Amatora trafił Prusko. W pierwszej połowie padły jeszcze dwa gole autorstwa bohatera meczu – Rokosy.
W drugiej połowie rezultat na 5:2 podwyższył Wróblewski, a odpowiedział Prusko, który ustrzelił hat-tricka. Sto osiemdziesiąt sekund później znowu przypomniał o sobie Rokosa. Ten sam piłkarz pokonał bramkarza rywali jeszcze w 81. oraz 85. minucie, a w międzyczasie dublet zaliczył Wróblewski.
Kibice śledzący zmagania na nieco wyższym poziomie mogą jedynie pomarzyć o takich emocjach, które na niższych szczeblach są na porządku dziennym.
Amator Golce – LZS Mrzygłód 9:3 (4:2)
Bramki dla Amatora: J. Rokosa 4’,5’,31’,41’,68’,81’,85’, M. Wróblewski 53’,84’
Bramki dla LZS-u: P. Prusko 8’,11’,65’
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze