Wimbledon: U pań... tenisowe bezkrólewie. Instagram przed turniejem
Zaczyna się wielkoszlemowy Wimbledon. U panów nietrudno wskazać wąskie grono faworytów, z Rogerem Federerem na czele. U pań - bezkrólewie.
Pod nieobecność Sereny Williams, trudno wskazać tenisistkę, która po Wimbledonie założy koronę. Liderka rankingu i ubiegłoroczna finalistka - Angelika Kerber - od kilku tygodni bezskutecznie szuka formy. Niemka polskiego pochodzenia po londyńskim turnieju może spaść z tronu.
Szansę na awans na światowej liście mają Karolina Pliskova i i Simona Halep. Czeszka wygrywając turniej w Eastbourne wysłała sygnał, że jest gotowa na Wimbledon.
O trzeci triumf na londyńskich kortach powalczy Petra Kvitova. Wróciła na korty po ataku włamywacza, który nożem przeciął jej lewą dłoń i przyznaje, że nawet ją zaskoczyło, że już w drugim występie - w Birmingham - uniosła puchar.
Nikt nie wie, na ile stać Viktorię Azarenkę. Białorusinka rozegra pierwszy wielkoszlemowy turniej od czasu, gdy została mamą. Priorytety w życiu się zmieniły, ale cele na korcie są takie same - mówi waleczna Białorusinka.
Niewykluczone, że bezkrólewie - podobnie jak na turnieju Rolanda Garrosa - wykorzysta zawodniczka, na którą nikt nie stawia. W Paryżu tenisowy świat zaskoczyłą 20-letnia Jelena Ostapenko. W Londynie młodych-gniewnych też nie brakuje.
W rywalizacji pań zobaczymy dwie Polki. Agnieszka Radwańska ostatnio nie błyszczy, ale być może właśnie podczas ulubionego turnieju odnajdzie formę. W pierwszej rundzie zagra z Jeleną Janković, z którą ma dobry bilans - siedem zwycięstw, w tym jedno na Wimbledonie i tylko dwie porażki. Trudniejszą przeprawę będzie miała Magda Linette, która na początek zagra z Bethanie Mattek-Sands. Amerykanka to liderka rankingu deblowego. Potężnie serwuje i nie boi się wycieczek do siatki. Gra idealna na nawierzchnię trawiastą.
Transmisje Wimbledonu na sportowych antenach Polsatu i w kanałach Tenis Premium.