Prezes Wisły Płock: Odejście Kaczmarka to była nasza wspólna decyzja
- To była wspólna decyzja - powiedział o rozstaniu z trenerem Marcinem Kaczmarkiem prezes Wisły Jacek Kruszewski. Płoccy piłkarze dziewięć dni przed inauguracją sezonu ekstraklasy zostali bez szkoleniowca.
Jak przyznał Kruszewski, jeszcze we wtorek nie było tematu rozstania.
- Dziś usiedliśmy przy stole i po krótkiej rozmowie doszliśmy do wniosku, że czas na pożegnanie. Trener nie został zwolniony, nie złożył rezygnacji, lecz kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron - poinformował szef Wisły.
Kaczmarek związał się z płockim klubem w 2012 roku, gdy ten występował w... drugiej lidze. W pierwszym roku pracy awansował do pierwszej ligi, a po trzech kolejnych sezonach cieszył się z powrotu do ekstraklasy. W ostatnim sezonie - jako beniaminek - Wisła zajęła w elicie 12. lokatę, choć długo plasowała się w czołowej ósemce. Od dwóch tygodni zespół przygotowuje się do nowych rozgrywek.
Latem pod kierunkiem 43-letniego Kaczmarka "Nafciarze" wygrali sparing z Górnikiem Łęczna 1:0, przegrali z Legią Warszawa oraz Pogonią Siedlce po 0:3.
- Naprawdę nie było wcześniej takiego tematu, ale podczas dzisiejszej rozmowy doszliśmy do wniosku, że kończymy współpracę, że po pięciu wspaniałych, wspólnych latach przyszedł czas na rozstanie. Na pewno nie był to najlepszy moment, 14 lipca gramy przecież pierwszy ligowy mecz, ale trudno - rozstajemy się. Poinformowaliśmy zawodników w szatni i pożegnaliśmy się z trenerem - opisał sytuację Kruszewski.
Prezes Wisły zdaje sobie sprawę, w jak trudnym momencie została podjęta ta decyzja.
- Na pewno nie była to decyzja pochopna, być może wyczerpała się już formuła naszej współpracy. Usiedliśmy - z jednej strony zarząd klubu, z drugiej trener - i doszliśmy do porozumienia. Rozwiązaliśmy kontrakt, podpisaliśmy dokumenty i trener może teraz podjąć pracę w innym klubie. Na brak propozycji na pewno nie będzie narzekał - nadmienił.
Zajęcia z drużyną w drugiej części okresu przygotowawczego prowadzić będzie dotychczasowy drugi trener Sławomir Rafałowicz.
- Od dziś rozpoczynamy poszukiwania nowego szkoleniowca. Przed nami wyjątkowo trudne zadanie, bo musimy znaleźć godnego następcę i to jak najszybciej. Jeśli będzie taka potrzeba, pierwsze spotkanie ligowe poprowadzi asystent, bo cały sztab szkoleniowy zostaje. Nam zależy, żeby nowy trener poskładał drużynę przed rozgrywkami i kontynuował wizję, jaką wspólnie nakreśliliśmy - zapowiedział Kruszewski.
W najbliższych planach drużyny jest rozegranie 8 lipca sparingu ze Śląskiem Wrocław, a 14 lipca o godz. 18 Wisła zainauguruje rozgrywki ekstraklasy sezonu 2017/18 pojedynkiem w Płocku z Lechią Gdańsk.