Prezes AS Monaco pieje z zachwytu nad Glikiem
Jak już informowaliśmy na Polsatsport.pl Kamil Glik przedłużył o rok kontrakt z AS Monaco. Nowa umowa, na zdecydowanie lepszych warunkach, będzie ważna do 2021 roku.
Takiej decyzji można było się spodziewać po zdobyciu tytułu mistrza Francji. W Anglii Polak zarobiłby na pewno więcej, jednak co do komfortu życia, francuska riwiera nie ma sobie równych. W kazdej chwili można też wpaść do pobliskiego Turynu i odwiedzić kolegów z Torino.
Od kilkunastu dni klub rosyjskiego oligarchy Dmitrija Rybołowlewa, próbuje przedłużyć umowy z Thomasem Lemarem i Kylianem Mbappé. Na razie trwają dyskusje, być może Kamil przekona swoich partnerów do podjęcia szybszej decyzji, by pozostali w klubie spod skały. Leonardo Jardim bardzo ceni Polaka, to od niego zaczyna ustawianie jedenastki.
Jednak najbardziej zadowolony z transakcji, oprócz Kamila, jest urzędujący prezes Wadim Wasiljew. "Jesteśmy szczęśliwi, że Kamil przedłużył z nami umowę. Jest w klubie od roku, ale szybko się do nas przyzwyczaił, pokazał swoje wysokie umiejętności i był glównym trybikiem w zespole" - mówi dyrektor generalny mistrzów Francji. "To twardy, silny, waleczny obrońca. Jest osobą charyzmatyczną, bardzo lubianą przez kibiców. Jest jednym z najważniejszych zawodników dla zespołu i motorem dla postępu naszej młodzieży. Wszyscy w klubie są przekonani, że jeszcze dużo wniesie do zespołu" - puentuje Wasiljew.
Tak więc próby wykupienia Glika przez Tottenham i zainteresowanie innych angielskich klubow można włożyć już do szuflady.
Wiadomo, że często ten drugi sezon jest najtrudniejszy, ale wierzymy, że podopieczny Adama Nawałki spełni oczekiwania klubu i kibiców, chociaż powtórzenie sukcesu z sezonu 2016-2017 moze okazać się trudnym przedsięwzięciem.
Teraz zespół AS Monaco wyjeżdża na zgrupowanie do Szwajcarii, gdzie w niedzielę spotka się w towarzyskiej potyczce z PSV Eindhoven.
Komentarze