UFC: Nelson i Ponzinibbio w limicie. Calderwood nie zrobiła wagi

Sporty walki
UFC: Nelson i Ponzinibbio w limicie. Calderwood nie zrobiła wagi
fot. youtube.com

Gunnar Nelson (16-2-1, 3 KO, 12 SUB) oraz Santiago Ponzinibbio (24-3. 13 KO, 6 SUB) - bohaterowie walki wieczoru gali UFC Fight Night 113 w Glasgow - zmieścili się w limicie kategorii półśredniej. Tylko Joanne Calderwood (11-2, 5 KO) nie udało się osiągnąć ustalonej wagi.

Islandczyk wygrał dwie ostatnie walki i coraz odważniej puka do czołówki kategorii półśredniej. Aktualnie znajduje się na ósmym miejscu, a tuż przed sobą ma m.in. Donalda Cerrone czy Carlosa Condita. Jego niedzielny rywal również znajduje się w pierwszej "15" - konkretnie na czternastej pozycji - i wie, że zwycięstwo jest dla niego przepustką do większej rozpoznawalności. Obaj zmieścili się w limicie 77 kilogramów.

Jedyną zawodniczką na karcie walk, która będzie musiała oddać 20 % swojej wypłaty, jest Joanne Calderwood. Szkotka przekroczyła limit wagi słomkowej, ale jej walka z niepokonaną Cynthią Calvillo (5-0, 2 KO, 2 SUB) oczywiście dojdzie do skutku.

 

Wyniki ważenia:


Walka wieczoru
170 lbs; Gunnar Nelson (170) vs. Santiago Ponzinibbio (171)

Karta główna:

115 lbs; Joanne Calderwood (118)* vs. Cynthia Calvillo (116)
155 lbs; Paul Felder (154) vs. Stevie Ray (155)
185 lbs; Ryan Janes (185) vs. Jack Marshman (185)
205 lbs; Paul Craig (204) vs. Khalil Rountree (203)
265 lbs; James Mulheron (240) vs. Justin Willis (264)

Karta wstępna:

170 lbs; Bobby Nash (170) vs. Danny Roberts (170)
125 lbs; Alexandre Pantoja (125) vs. Neil Seery (125)
170 lbs; Galore Bofando (170) vs. Charlie Ward (169)
155 lbs; Danny Henry (155) vs. Daniel Teymur (155)

Karta przedwstępna:

135 lbs; Brett Johns (135) vs. Albert Morales (134)
135 lbs; Amanda Lemos (134) vs. Leslie Smith (135)

*Calderwood odda 20% swojej gaży przeciwniczce.

jb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie