Gol Lewandowskiego i występ Bielika w towarzyskim hicie w Szanghaju

Piłka nożna
Gol Lewandowskiego i występ Bielika w towarzyskim hicie w Szanghaju
fot. PAP

Wielki klubowy hit w ramach International Champions Cup rzutem na taśmę padł łupem Arsenalu. Kanonierzy długo przegrywali z Bayernem po bramce Roberta Lewandowskiego z rzutu karnego, jednak wyrównali w ostatniej minucie drugiej połowy i okazali się lepsi w rzutach karnych. 45 minut rozegrał Krystian Bielik, Lewandowski został zmieniony w 64. minucie.

Zdecydowanym faworytem towarzyskiego hitu był Bayern, który w zeszłym sezonie rozgromił Kanonierów aż 10:2 w dwumeczu w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. Carlo Ancelotti zestawił dużo mocniejszą jedenastkę na mecz w Szanghaju, podczas gdy Arsene Wenger posłał do boju zespół mocno eksperymentalny. Wystarczy wspomnieć, że trójkę środkowych obrońców stworzyli lewy obrońca Nacho Monreal, defensywny pomocnik Krystian Bielik i środkowy pomocnik Mohamed Elneny...

Bayern potwierdzał dominację na boisku, a widzów mogła oczarować współpraca Roberta Lewandowskiego i Jamesa Rodrigueza. Dwie gwiazdy Bawarczyków długo marnowali dogodne okazje, a na prowadzenie mistrzowi Niemiec udało się wyjść po rzucie karnym. Ainsley Maitland-Niles sfaulował w polu karnym Juana Bernata, a w kapitalnym stylu stały fragment gry egzekwował Lewandowski.

Najlepsze okazje dla Kanonierów marnowali Mesut Ozil i Alexandre Lacazette: fantastycznie w bramce Bayernu spisywał się Tom Starke. Obraz gry po przerwie się nie zmieniał: to zespół z Niemiec miał więcej z gry i mógł zdobyć kolejne bramki, jednak nieoczekiwanie w jednej z ostatnich akcji meczu wyrównali Kanonierzy. Dwójkowa akcja Alexa Iwobiego i Aarona Ramseya zakończyła się skuteczną główką pierwszego z nich, więc sędzia nakazał konkurs jedenastek.

Wielkim bohaterem rzutów karnych został rezerwowy bramkarz The Gunners, Emiliano Martinez, który wyłapał dwa strzały rywali. W poprzeczkę trafił także Renato Sanches i to zespół z Anglii mógł świętować podczas pierwszego poważnego testu tego lata.

Pierwsze 45 minut na boisku spędził Krystian Bielik, który kilkukrotnie popisał się udanym wyprowadzeniem piłki. Świetny występ ma za sobą Lewandowski, który znakomicie dowodził ofensywnymi poczynaniami Bayernu i powinien zakończyć mecz z większym dorobkiem bramkowym. Polaka w 64. zmienił Manuel Wintzheimer.

FC Bayern - Arsenal FC 1:1 (rzuty karne 2:3)
Bramki: Lewandowski 9 (k) - Iwobi 90+2

 

Rzuty karne:

0:0 - Alaba nie strzelił

0:1 - Ramsey

1:1 - Hummels

1:1 - Elneny nie strzelił

2:1 - Coman

2:2 - Monreal

2:2 - R. Sanches nie strzelił

2:3 - Iwobi

2:3 - Bernat nie strzelił

Bayern: Starke (Fruchtl 46') - Rafinha (F. Gotze 75'), Alaba, Hummels, Bernat - J. Martinez (Coman 46'), Tolisso (Dorsch 75') - Muller (Sanches 46'), J. Rodriguez (Pantovic 64'), Ribery (Friedl 75') - Lewandowski (Wintzheimer 64')

Arsenal: Cech (D. Martinez 72') - Bielik (Bramall 46'), Elneny, Monreal - Maitland-Niles, Coquelin (Willock 46'), Xhaka (Ramsey 62'), Kolasinac - Ozil (Iwobi 46'), Lacazette (Walcott 46'), Welbeck (Nketiah 72')

Żółte kartki: J. Martinez - Coquelin, Elneny, Willock

ch, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie