W Asseco Gdynia kontynuują "Projekt Polska"

Koszykówka
W Asseco Gdynia kontynuują "Projekt Polska"
fot.Cyfrasport

Tak samo jak w poprzednim sezonie Asseco będzie rywalizowało w koszykarskiej ekstraklasie w krajowym składzie. - Kontynuujemy "Projekt Polska", ale tym razem chcemy, aby zespół awansował do play off - powiedział menedżer gdyńskiego klubu Robert Wierzbicki.

Pod koniec sezonu do Stelmetu Zielona Góra odszedł Filip Matczak, ale po rozgrywkach w Asseco zostali praktycznie wszyscy czołowizawodnicy. Priorytetem było zatrzymanie Krzysztofa Szubargi, który ze średnią 18 punktów na spotkanie był najskuteczniejszych strzelcem ekstraklasy. Gdyby 33-letni koszykarz przyjął propozycję z R8 Basket Kraków, rozważano możliwość zakontraktowania zagranicznego rozgrywającego, ale „Szubi” zdecydował się podpisać nową, i to dwuletnią umowę z gdyńskim klubem. - Czwarty sezon stawiamy konsekwentnie na rozwój rodzimych koszykarzy, ale drugi rok będzie miał on formułę "Projekt Polska” - dodał Wierzbicki.

 

W Asseco zostali także Przemysław Żołnierewicz, Filip Put, Mikołaj Witliński, a także 36-letni Piotr Szczotka, który ponownie będzie również pełnił funkcję trenera przygotowania motorycznego. Z zespołu odeszli centrzy, Łukasz Frąckiewicz i Roman Szymański, ale tę lukę mają wypełnić mierzący 208 cm wzrostu 19-letni Bartłomiej Pietras, który ostatnio występował w młodzieżowym zespole Estudiantes Madryt oraz wyższy o centymetr Dariusz Wyka z Miasta Szkła Krosno. Z Kinga Szczecin przeszedł także rzucający obrońca Jakub Garbacz.

 

„To nie jedyne planowane zmiany. Chcemy podwyższyć skład drużyny, obniżając niektórym zawodnikom pozycje. Żołnierewicz nie ma już grać jako skrzydłowy tylko rzucający obrońca, a na zwolnione przez niego miejsce przejdzie Put, który do tej pory występował bliżej kosza jako silny skrzydłowy” - wyjaśnił.

 

W poprzednim sezonie ekipa prowadzona przez debiutującego trenera Przemysława Frasunkiewicza zajęła w ekstraklasie 13. miejsce, ale teraz ma zdecydowanie większe aspiracje. - Chcemy znaleźć się w play off. Uważam, że mamy lepszy i bardziej wyrównany skład niż w minionych rozgrywkach. Korzystniej prezentujemy się zwłaszcza pod koszem. Liczymy jednak nie tylko na podstawowych zawodników, ale także na młodych graczy. Niektórzy z nich, jak chociażby Karol Kamiński, poczynili niesamowity postęp - zapewnił Wierzbicki.

A.J., PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie