MŚ w szermierce: Drużyna florecistek poza "ósemką"

Biało-czerwone, w składzie: Hanna Łyczbińska, Julia Walczyk (obie KU AZS-UAM Poznań), Martyna Jelińska i Marta Łyczbińska, (obie Budowlani Toruń), będą rywalizować o miejsca 9-12, a ich pierwszym rywalem będzie wyżej notowana Korea Południowa, która w 1/8 finału uległa Chinom 38:45.

 

Choć Polki były rozstawione z numerem 10., a Kanadyjki z siódmym, to faworytkami były zawodniczki trenera Pawła Kantorskiego, zwłaszcza po dobrym występie indywidualnym Walczyk, która zajęła szóste miejsce, i sklasyfikowanej na 14. pozycji H. Łyczbińskiej. Najlepsza z florecistek spod znaku Klonowego Liścia - Kelleigh Ryan - była 25.

 

Mecz nie rozpoczął po myśli biało-czerwonych - Walczyk przegrała w 1. rundzie z Alanną Goldie 1:5. Kanadyjka, która zajmuje 39. lokatę w klasyfikacji florecistek, później równie wysoko wygrała dwie swoje pozostałe walki i w całym spotkaniu zanotowała plus 16 trafień. Losów rywalizacji nie odwróciła też zmiana w polskim zespole - po pierwszym pojedynku Jelińską zastąpiła Marta Łyczbińska

.

"Nie leży nam ta Kanada, nie możemy od dłuższego czasu rozgryźć tej drużyny. Goldie i Eleanor Harvey zawsze świetnie spisują się w tych meczach, nie potrafimy jako zespół znaleźć na nich recepty i nad tym trzeba się zastanowić" - powiedział obserwujący zmagania w Lipsku Ryszard Sobaczak, dyrektor sportowy Polskiego Związku Szermierczego, a w przeszłości znakomity florecista.

 

W poniedziałek o medale walczą również drużyny szablistów. Polacy nie zakwalifikowali się do najlepszej "16" i zostali sklasyfikowani na 18. miejscu.

Przejdź na Polsatsport.pl