The World Games: Gwiazdy światowego łucznictwa we Wrocławiu

Inne
The World Games: Gwiazdy światowego łucznictwa we Wrocławiu
fot. PAP

Łucznictwo to wyjątkowo "mocna" dyscyplina w programie The World Games 2017. Do Wrocławia przyjechali utytułowani zawodnicy – medaliści olimpijscy, mistrzostw świata czy Europy, jak chociażby Amerykanin Brady Ellison z żoną Toją czy Francuz Jean-Charles Valladont.

Pochodzący z Miami na Florydzie 29-letni Ellison, w konkurencji łuków klasycznych, ma w dorobku m.in. trzy trofea igrzysk (dwa srebrne i jedno brązowe) zdobyte w Londynie (2012) i Rio de Janeiro (2016). Był też trzeci w mistrzostwach globu w Turynie sześć lat temu oraz dwukrotnie stawał na najwyższym stopniu podium w Igrzyskach Panamerykańskich w Guadalajarze.

 

Jak podkreślił, w sporcie ważne są zwycięstwa, bo są powodem do radości, dobrego nastroju, ale ponad wszystkim jest zdrowie. Za największy sukces uważa pokonanie choroby Perthesa (osteochondroza młodzieńcza głowy kości udowej). Co lubi poza strzelaniem z łuku?

 

"Jestem outdoorsmanem, uwielbiam spędzać czas w naturalnym środowisku, podziwiać przyrodę – florę i faunę, łowić ryby, także pod wodą (spearfishing), grać w golfa" – wyliczył Ellison, mieszkający w niewielkim mieście Globe w stanie Arizona, wraz z żoną, Słowenką Toją (z panieńskiego Cerne), również czołową w świecie łuczniczką.

 

Inna gwiazda to 28-letni Valladont, wicemistrz olimpijski z Rio de Janeiro, trzykrotny medalista mistrzostw świata (dwa srebra i brąz) oraz dwukrotny Europy (złoto i srebro). Mieszka w Champigny-sur-Marne, a jego hobby to wędkarstwo i myślistwo.

 

W polskiej ekipie również są „gwiazdeczki”, jak np. niespełna 27-letnia Joanna Rząsa (LKS Łucznik Żywiec).

 

Zawodniczka z podrzeszowskiej Kielnarowej, która specjalizuje się w klasycznym strzelaniu, kiedy w ub. roku wywalczyła mistrzostwo kraju w łucznictwie polowym, w nagrodę pojechała do Irlandii na mistrzostwa świata. Choć nie należała do faworytek, wróciła z brązowym medalem, jako pierwsza Polka z trofeum w 50-letniej historii tej imprezy.

 

"Strzelamy z takiego samego łuku, ale jest nieco inaczej, bo zawody rozgrywane są w lesie, nie zawsze stoimy na równej powierzchni. Czasem trzeba strzelać pod górę, a to wychodzi mi na razie najgorzej. W Irlandii była światowa czołówka, również w konkurencji klasycznej, więc sukces cieszy jeszcze bardziej" – wspomniała.

 

Jak zaznaczył w rozmowie z PAP oficer prasowy zawodów łuczniczych World Games Antoni Cichy, odbywają się one w pięknej scenerii Parku Szczytnickiego, gdzie umieszczono sześć punktów strzelania, m.in. przez staw. Sportowcy mają po trzy próby na każdym stanowisku w limicie dwóch minut.

 

Rywalizacja z udziałem 48 zawodniczek i 48 zawodników z 34 krajów, również tak egzotycznych jak Filipiny, Malezja, Namibia, Portoryko, Salwador, odbywać się będzie do 30 lipca w trzech konkurencjach: łuk klasyczny, bloczkowy i goły.

 

Najstarszym uczestnikiem jest Australijka Sherry Gale, która 9 października skończy 60 lat. Natomiast najmłodszym - urodzony 1 stycznia 1999 roku Malezyjczyk Khambeswaran Mohanaraja. Jedną z młodszych jest też reprezentująca Polskę, a pochodząca z Ukrainy niespełna 20-letnia Maria Szkolna.

kl, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie