Włoska legenda o usunięciu Zaytseva: Selekcjoner chce mieć alibi
335-krotny reprezentant Włoch, Luigi Mastrangelo skomentował awanturę związaną z powołaniem Iwana Zaytseva do kadry narodowej na mistrzostwa Europy 2017. 41-latek stwierdził, że obecny selekcjoner reprezentacji Italii może przez nieobecność gwiazdy celowo tworzyć sobie alibi w razie niepowodzenia na polskich mistrzostwach.
Iwan Zaytsev to od wielu lat absolutnie kluczowa postać reprezentacji Włoch. Przygotowania włoskich siatkarzy do mistrzostw Europy, które odbędą się w dniach 24 sierpnia - 3 września w Polsce zostały ostatnio zaburzone przez "awanturę o buty". Siatkarz Sir Safety Perugia stawił się na treningu w butach firmy Adidas, z którą łączy go kontrakt sponsorski. Problemem była marka Mizuno, która wedle umowy dostarcza sprzęt całemu zespołowi narodowemu.
Po wielu tygodniach negocjacji i wzajemnych kompromisów, Zaytsev nie wyraził zgody na grę w niepasującym mu obuwiu. Włoska federacja zmuszona była więc wydać wniosek, w którym informuje o odrzuceniu Zaytseva w kwestii powołania na mistrzostwa Europy. Włoch opuścił zgrupowanie w Cavalese. Jego miejsce zajął Giulio Sabbi, a nie jak marzyli kibice - Osmany Juantorena.
Sytuację zdążył już skomentować wieloletni reprezentant Włoch, Luigi Mastrangelo. 41-latek, który na przestrzeni długiej kariery występował między innymi w Modenie, Lube czy Cuneo twierdzi, że selekcjoner Gianlorenzo Blengini musi mieć pomysł na zespół nie uwzględniający Zaytseva lub... chce mieć alibi na wypadek ewentualnej wtopy reprezentacji na ME w Polsce.
Przejdź na Polsatsport.plUn allenatore che esclude #Zaytsev dall'#italvolley x un paio di scarpe,o non ha bisogno di lui o x avere già l'alibi pronto a fine europeo.
— Mastrangelo Luigi (@gigi1mastro) 26 lipca 2017