UFC: Cormier zabrał głos po nokaucie z rąk Jonesa

Sporty walki
UFC: Cormier zabrał głos po nokaucie z rąk Jonesa
fot. youtube.com

Daniel Cormier (19-2, 6 KO, 6 SUB) przegrał w weekend drugą walkę w karierze. Po raz kolejny lepszy od niego okazał się Jon Jones (23-1, 10 KO, 6 SUB), który tym razem wygrał przed czasem, stopując byłego już mistrza w trzeciej rundzie. Po porażce "DC" był oszołomiony i zdruzgotany. W końcu jednak postanowił na chłodno skomentować galę UFC 214.

To była najważniejsza walka w karierze Cormiera, który ma za sobą wiele fenomenalnych batalii - czy to w wadze ciężkiej, czy to w wadze półciężkiej. Dopiero na początku 2015 roku ktoś znalazł na niego sposób: był to właśnie Jon Jones, który jakiś czas później stracił pas na skutek wydarzeń pozasportowych. Od tego czasu to właśnie zawodnik z AKA był mistrzem: pokonał dwa razy Anthony'ego Johnsona i raz Alexandra Gustafssona. Ciągle jednak domagał się starcia z odwiecznym przeciwnikiem.

W końcu do tego doszło. Cormier radził sobie dobrze, aż do czasu feralnej trzeciej rundy. Wtedy to Jones trafił potężnym wysokim kopnięciem, które było początkiem końca. Po wielu ciosach w parterze, sędzia John McCarthy musiał wkroczyć i przerwać pojedynek. Były już mistrz jeszcze kilka minut po przegranej był w tak wielkim szoku, że nie zachowywał się racjonalnie. Nie wiedział też, co dokładnie stało się w oktagonie, obwiniając arbitra o zbyt wczesne przerwanie.

W poniedziałek pokusił się o krótki komentarz.

- Po pierwsze, dziękuję wszystkim za miłe słowa. Czułem to wsparcie. Gratulacje dla Jona Jonesa i jego ekipy. Wykonali fenomenalną pracę i wygrali. Chciałbym też przeprosić Johna McCarthy'ego za zachowanie wobec ciebie. Jestem wdzięczny za czas, który mi dałeś, bym próbował się bronić i pozostał w walce. Dlatego jesteś w tym najlepszy. Chcę też podziękować swojemu zespołowi i trenerom. Kocham was. Doceniam poświęcony przez was czas i energię. Wykonaliście świetną pracę. Byłem gotowy. To walka i takie rzeczy się zdarzają - napisał.

John McCarthy zdążył już odnieść się do słów Cormiera, zaznaczając, że ten nie ma za co przepraszać.

 

 

First off, thank you all for the kind words. I have felt the support. Congratulations to Jon Jones and his team. They did a phenomenal job and got the victory. Also, to Big John McCarthy, I would like to apologize for acting up with you. I am thankful for the time you gave me to try and defend myself and stay in the fight. You are the best in the business for a reason. I also wanna thank my team and my coaches. I love you all from the bottom of my heart. Your time and energy is greatly appreciated. You guys did a wonderful job, I was ready. It's a fist fight and things happen. Dana White and the @ufc, thank you for being the premiere organization in all of MMA. Again, congrats to Team Jones and JacksonWink. Love you all. I'll see you soon. DC 📷@layziethesavage

Post udostępniony przez Daniel "DC" Cormier (@dc_mma) 30 Lip, 2017 o 7:36 PDT

 

jb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie