Kucharczyk wściekły na dziennikarzy. "Chyba znowu chcecie mnie zdenerwować"

Piłka nożna

Michał Kucharczyk znowu dał się wyprowadzić z równowagi obecnym w mix zonie dziennikarzom! Po odpadnięciu z eliminacji do Ligi Mistrzów "Kuchy" zdenerwował się na pytanie reportera Polsatu Sport, które dotyczyło przygotowania legionistów do obecnego sezonu. - Jesteśmy gotowi w trzech procentach... Chyba chcecie mnie zdenerwować - rzucił sfrustrowany zawodnik, po czym opuścił strefę wywiadów.

Legia Warszawa wygrała w środę na Łazienkowskiej z FK Astana 1:0, jednak zwycięstwo to miało gorzki smak. "Wojskowi" nie odrobili bowiem straty z pierwszego meczu rozgrywanego na wyjeździe (1:3) i odpadli z eliminacji do Ligi Mistrzów. Po rewanżu rozgoryczenia nie krył skrzydłowy aktualnych mistrzów Polski Michał Kucharczyk.    

- Najbardziej boli nas utrata bramki w doliczonym czasie gry, w pierwszym meczu. Jesteśmy zbyt doświadczoną drużyną, by odkrywać się w ten sposób, a jednak daliśmy Kazachom strzelić trzeciego gola i to zadecydowało o tym, że odpadliśmy z eliminacji do Ligi Mistrzów. - powiedział "Kuchy".

Zawodnik przekonywał również, że w kontekście dwumeczu legioniści byli zespołem lepszym.

- Nie sądzę, żeby awansowała drużyna lepsza, ponieważ w rewanżu od 1. do 90. minuty nasi przeciwnicy się "murowali" i raz po raz wybijali piłkę z własnego pola karnego. Nie stworzyli sobie przy tym praktycznie żadnych klarownych sytuacji na strzelenie gola. Zdominowaliśmy ich totalnie i szkoda, że zdobyliśmy bramkę tak późno, bo gdyby udało nam się otworzyć wynik meczu w pierwszej połowie, to ułożyłby się on całkowicie inaczej - dodał.

Następnie znany z wybuchowego temperamentu Kucharczyk zaczął irytować się, gdy jeden z dziennikarzy zasugerował, że również legioniści nie stworzyli sobie zbyt wielu okazji na strzelenie gola.

- Mówicie cały czas, że brakuje nam sytuacji. Strzelamy bramki, to mówicie że... Nie wiem, nie wiem jak mam odpowiedzieć na takie pytanie. Ile nam dzisiaj zabrakło, aby zmieścić jeszcze jedną piłkę w siatce? Centymetrów. Niestety, strzeliliśmy jedną bramkę za mało - zaznaczył.

Jednocześnie piłkarz zapewnił, że jego zespół zrobił wszystko, aby znaleźć się w czwartej rundzie eliminacji.

- Jeżeli mam mówić za siebie, to gratuluję dzisiaj drużynie walki, którą wykonała, aby odrobić stratę z Kazachstanu. Naprawdę zrobiliśmy co w naszej mocy i walczyliśmy o każdy centymetr boiska. Możemy z głowami podniesionymi do góry podejść do czwartej rundy eliminacji do Ligi Europy i pokazać, że nasza przygoda w pucharach powinna wyglądać inaczej - powiedział "Kuchy".

Wiadomo, że od przyszłego roku o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów będzie jeszcze ciężej. Wszystko za sprawą zniesienia reformy Michela Platiniego, która zakładała podział eliminacji na grupę mistrzowską - mistrzów krajów z miejsc 13-53 w rankingu UEFA - oraz grupę nie-mistrzów z krajów, które w rankingu UEFA są na miejscach 1-15. Chroniło to rzecz jasna słabsze zespoły przed starciami z tymi ze światowej czołówki. Kucharczyk uważa jednak, że nie ma znaczenia jak będzie wyglądała droga eliminacji w przyszłym sezonie.

- Nie mamy co patrzeć, czy będziemy grać od pierwszej, drugiej czy trzeciej rundy. Zawsze boli, gdy polski zespół odpada z eliminacji do Ligi Mistrzów, bez względu na to, w której rundzie się to dzieje. Wiadomo, że żałujemy tego co było parę lat temu ze Steauą Bukareszt i z Celtikiem Glasgow. Teraz musimy skocentrować się na lidze, aby obronić mistrzostwo Polski i w przyszłym roku po raz kolejny powalczyć o najbardziej prestiżowe rozgrywki - dodał.

"Kuchy" jest znany z wybuchowej reakcji na pytanie jednego z dziennikarzy po przegranym meczu z Ajaksem Amsterdam, w 1/16 Ligi Europy, w 2015 roku. Wówczas reporter powiedział, że zawodnik wygląda "fatalnie", a ten odpowiedział mu: "Fatalny to ty jesteś". Dużą frustrację było widać po nim również, gdy reporter Polsatu Sport zapytał "na ile procent Legia jest przygotowana do obecnego sezonu".

- W trzech procentach... Jak mam odpowiedzieć na to pytanie? Wyjdziemy w następnym meczu, wygramy 3:0, to powiecie, że jesteśmy w stu procentach przygotowani... Nie wiem, chcecie mnie chyba zdenerwować... - zakończył wyprowadzony z równowagi Kucharczyk, po czym wyszedł z mix zony.

Cała rozmowa z Michałem Kucharczykiem w załączonym materiale wideo.

AŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie