Drzyzga w Kadziu Project: Na mistrzostwach Europy interesuje nas tylko medal

Siatkówka

- Na pewno nie będziemy mówić, że jesteśmy faworytem tego turnieju, bo tak nie jest, ale interesuje nas tylko medal - powiedział o rozpoczynających się już 24 września mistrzostwach Europy w Polsce rozgrywający Biało-Czerwonych - Fabian Drzyzga.

Łukasz Kadziewicz: Czy skończyliście już analizować nieudaną Ligę Światową 2017?

 

Fabian Drzyzga: Tak, już dawno zostawiliśmy ją za sobą, bo nie ma sensu rozdrapywać starych ran. Daliśmy ciała w meczu trzecim - z Iranem i w meczu z Bułgarią, gdzie na pewno kontuzja Michała Kubiaka wybiła nas trochę z rytmu. Ligę Światową sami przegraliśmy, bo na pewno patrząc potem jak Kanada zdobywa brązowy medal, nie czuliśmy się słabsi od tego zespołu.

 

Czy Ferdinando De Giorgi zmienił coś w procesie przygotowawczym? Macie już porównanie, bo spotkaliście się na chwilę przed Ligą Światową i dochodziły do nas sygnały, że jest naprawdę mocno. Cztery godziny to nie jest codzienność dla siatkarza, nawet na tym międzynarodowym poziomie. Czy teraz coś się zmieniło?

 

Przez pierwsze dwa tygodnie nie. Wszystko wyglądało w bardzo podobny sposób. Cztery godzinki były normą. Ale po analizie Ligi Światowej wyszło na jaw, że mamy kilka takich punktów, które łatwo oddajemy przeciwnikom i  na tym się skupialiśmy. To są techniczne aspekty - wystawa, dogranie piłek i takie rzeczy. Na to poświęciliśmy dużo czasu. Teraz na pewno schodzimy już z godzin i minut na hali i skupiamy się tylko i wyłącznie na "szóstkach".

 

Za chwilę Memoriał Wagnera, który wpisał się w kalendarz tak, jak w żeńskiej siatkówce turniej w Montreux. My od lat jesteśmy przyzwyczajeni, że jest to stały punkt programu reprezentacyjnego. Przygotowujecie coś super, czy to jest taki ostatni krok przed mistrzostwami Europy i nie będziecie patrzyli na wynik?

 

Nie, wynik na pewno nie będzie najważniejszą sprawą. Myślę, że będzie to nasza gra, żeby ją cały czas jeszcze udoskonalić - zgranie, niezgranie, wszystkie te aspekty. Żeby wszystko wychodziło na mistrzostwach Europy najlepiej jak będziemy sobie to wyobrażali. To jest impreza docelowa, a nie turniej Wagnera.

 

Sami sobie wyznaczyliście to minimum jeśli chodzi o mistrzostwa Europy? To piąte miejsce będzie miejscem satysfakcjonującym, czy tylko i wyłącznie medal jest tym, czym będziecie usatysfakcjonowani i zadowoleni?

 

Medal. Na pewno nie będziemy mówić, że jesteśmy faworytem tego turnieju, bo tak nie jest. Ale myślę, że medal jest celem, który należy sobie postawić, na pewno nie piąte, siódme, czy jakiekolwiek inne jeszcze gorsze miejsce, bo nie o to chodzi w sporcie.

 

Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.

Łukasz Kadziewicz, o.s, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie