Hokejowa LM: Comarch Cracovia chce poprawić wyniki sprzed roku

Zimowe
Hokejowa LM: Comarch Cracovia chce poprawić wyniki sprzed roku
fot. Cyfra Sport

Hokeiści Comarch Cracovii w piątek 25 sierpnia zagrają pierwszy mecz w Lidze Mistrzów z Red Bull Monachium. - Postaramy się osiągnąć lepsze wyniki niż przed rokiem – zapowiedział bramkarz „Pasów” Rafał Radziszewski.

Rok temu Comarch Cracovia w Lidze Mistrzów wystartowała dzięki "dzikiej karcie". W tym sezonie mistrzowie Polski w normalnym trybie zostali zakwalifikowani do tych rozgrywek. Obecna formuła uległa pewnej modyfikacji. Grupy – w pierwszym etapie rywalizacji – składać się będą z czterech, a nie jak dotąd z trzech zespołów, a awans do fazy play off wywalczą dwie, a nie jedna drużyna. W rozgrywkach wystartują 32 zespoły podzielone na osiem grup.

Wiąże się to z większymi wydatkami. W poprzednim sezonie budżet hokejowej sekcji Comarch Cracovii wynosił około pięć milionów złotych. W tym – jak przyznał wiceprezes klubu Jakub Tabisz – przekroczy sześć milionów.

- Organizacyjnie wszystko mamy już dopięte na ostatni guzik. Opłacone są hotele i bilety na samoloty, a jeśli chodzi o skład, to cały czas trener Rudolf Rohacek pracuje nad wzmocnieniem zespołu – powiedział Tabisz.

Cracovia pierwszy mecz zagra w 25 sierpnia w Monachium z Red Bullem. Dwa dni później zmierzy się z Brynas IF. Do stolicy Bawarii hokeiści pojadą autokarem, a stamtąd prosto do Szwecji udadzą się samolotem. W Krakowie spotkania z tymi zespołami rozegrane zostaną 1 i 3 września. Trzecim rywalem „Pasów” będzie IFK Helsinki. Z tym zespołem mecze rozegrane zostaną 3 października z Krakowie i siedem dni później w Helsinkach.

Rok temu dwa domowe spotkania Comarch Cracovii ze Spartą Praga i Farjestad BK obejrzało łącznie 13 333 widzów. Tym razem trudno będzie powtórzyć to osiągnięcie, gdyż wrześniowe mecze rozegrane zostaną z mieszczącej 2,5 tysiąca kibiców hali Cracovii przy ul. Siedleckiego. W tym czasie w Tauron Arenie odbywać się będą mistrzostwa Europy w siatkówce.

- Z lodowiska Cracovii nie stworzymy drugiej Tauron Areny, ale zrobimy wszystko, aby można było tam w godnych warunkach oglądać mecze – powiedział dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie Krzysztof Kowal.

Nic nie będzie stało na przeszkodzie, aby październikowe spotkanie z IFK Helski rozegrano już w największej hali w Polsce. "To będzie duża promocja dla Cracovii i hokeja" – uważa dyrektor Kowal.

Hokeiści Comarch Cracovii sa już na finiszu przygotowań. W czwartek zagrają ostatni sparing z Tempish Polonią Bytom. W dotychczasowych sparingach podopieczni Rudolfa Rohacka uzyskali następujące wyniki: 4:1 i 5:6 z Unią Oświęcim, 4:9 z HC Bańska Bystrzyca, 4:2 z HC Frydek-Mistek i 3:2 z Tempish Polonią Bytom.

W porównaniu z poprzednim sezonem w Cracovii nie doszło do rewolucji kadrowej. Kontraktów nie przedłużono z obrońcą Dawidem Maciejewskim oraz trzema napastnikami: Matusem Chovanem, Karolem Kisielewskim i Adrew McPhersonem. W zamian zakontraktowano obrońcę Damiana Szurowskiego i trzech napastników: Kaspra Bryniczkę, Teddy'ego Da Costę i Eryka Sztwiertnię.

W poprzedniej edycji hokejowej Ligi Mistrzów Comarch Cracovia przegrała wszystkie cztery mecze. Teraz plany są takie, aby wywalczyć jakieś punkty.

- Postaramy się poprawić wyniki sprzed roku – deklaruje bramkarz Radziszewski. - Wiemy jednak, jak ciężkie zadanie nas czeka. Mam nadzieję, że w każdym spotkaniu będzie do końca walczyć o zwycięstwo, jak przed rokiem w Pradze, gdy przegraliśmy ze Spartą 4:5. Latem ciężko trenowaliśmy. Nasza gra w meczach sparingowych nie wygląda jeszcze tak, jak powinna, został jeszcze tydzień, aby poprawić formę-  – podkreślił.

Oceniając siłę rywali bramkarz „Pasów” przyznał, że trudno wskazać zespół, o którym można powiedzieć, że jest słabszy.

- Red Bull Monachium to mistrzowie Niemiec, ostatnio w sparingu pokonali mistrza Szwajcarii SC Berno 7:2. Z kolei Brynas to druga drużyna w Szwecji z ubiegłego sezonu, więc również prezentuje najwyższy europejski poziom. Może IFK Helsinki są nieco słabsze, ale mamy świadomość, że naprawdę ciężko będzie coś ugrać. Na pewno jednak damy z siebie wszystko – zapewnił Radziszewski.

Drugi trener Comarch Cracovii Mariusz Dulęba zaznaczył, że w najbliższych dniach drużyna skupi się na zajęciach taktycznych pod kątem najbliższego rywala.

- Będziemy szlifować grę w przewadze i osłabieniu, bo takie szczegóły mogą mieć wpływ na wynik. Trener Rudolf Rohacek ma nagrania ostatnich meczów sparingowych Red Bull Monachium, więc będziemy mieli informacje o tym, jak grają nasi rywale – powiedział Dulęba.

KB, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie