Wlazły, Leon, Mika... Kadra nieobecnych na ME 2017

Siatkówka
Wlazły, Leon, Mika... Kadra nieobecnych na ME 2017
fot. Cyfrasport

Selekcjoner reprezentacji Polski Ferdinando De Giorgi ogłosił skład reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy, które zostaną rozegrane w Polsce. Powołania jak zwykle wywołały namiętne dyskusje kibiców. Lista nieobecnych – polskich siatkarzy, którzy z różnych względów nie wystąpią na Lotto Eurovolley Poland 2017 – jest bardzo długa.

Przypomnijmy nazwiska wybrańców trenera De Giorgiego, którzy znaleźli się w 14-osobowym składzie kadry na mistrzostwa Europy, które od 24 sierpnia do 3 września zostaną rozegrane w Polsce:

 

rozgrywający: Fabian Drzyzga (1990, Olympiakos Pireus), Grzegorz Łomacz (1987, PGE Skra Bełchatów).
przyjmujący: Rafał Buszek (1987, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Michał Kubiak (1988, Panasonic Panthers), Bartosz Kurek (1988, Ziraat Bankasi Ankara), Artur Szalpuk (1995, Lotos Trefl Gdańsk).
atakujący: Łukasz Kaczmarek (1994, Cuprum Lubin), Dawid Konarski (1989, Ziraat Bankasi Ankara).
środkowi: Mateusz Bieniek (1994,  ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Jakub Kochanowski (1997, Indykpol AZS Olsztyn), Bartłomiej Lemański (1996, Asseco Resovia), Łukasz Wiśniewski (1989, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle).
libero: Damian Wojtaszek (1988, Onico Warszawa), Paweł Zatorski (1990, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle).

 

Kadra podyktowana przez selekcjonera – jak zwykle w takich sytuacjach – wywołała dyskusje wśród kibiców. Oczywiście, z różnych względów De Giorgi nie mógł skorzystać ze wszystkich najlepszych. Kilku siatkarzy wyeliminowały kontuzje, kilku słabsza forma, inni sami zrezygnowali z walki o miejsce w kadrze na Lotto Eurovolley Poland 2017, a jeszcze inni po prostu nie pasowali do koncepcji włoskiego szkoleniowca. Lista nieobecnych jest bardzo długa. Z polskich siatkarzy, którzy nie zagrają na EuroVolley 2017 możnaby ułożyć całkiem przyzwoitą kadrę, np:

 

rozgrywający: Michał Kędzierski (1994, Asseco Resovia), Łukasz Żygadło (1979, Sarmayeh Bank).
przyjmujący: Zbigniew Bartman (1987, UPCN Voley Club), Wilfredo Leon (1993, Zenit Kazań), Mateusz Mika (1991, Lotos Trefl Gdańsk), Aleksander Śliwka (1995, Asseco Resovia).
środkowi: Karol Kłos (1989, PGE Skra Bełchatów), Marcin Możdżonek (1985, Asseco Resovia), Piotr Nowakowski (1987, Lotos Trefl Gdańsk), Andrzej Wrona (1988, Onico Warszawa).
atakujący: Maciej Muzaj (1994, Jastrzębski Węgiel), Mariusz Wlazły (1983, PGE Skra Bełchatów).
libero: Mateusz Masłowski (1997, Asseco Resovia), Jakub Popiwczak (1996, Jastrzębski Węgiel).

 

To zestawienie jest oczywiście wyłącznie zabawą, choć trzeba przyznać, że taki skład w dobrej formie byłby w stanie porządnie namieszać na niejednym turnieju.

 

Mateusz Mika, jeden z bohaterów siatkarskiego mundialu, zmagał się ostatnio z kontuzjami; w maju przeszedł operację kolana i nie pojawił się w tym roku w kadrze. Wilfredo Leon – jeden z najlepszych siatkarzy świata, gwiazda Zenita Kazań, z którą seryjnie triumfował w Lidze Mistrzów, już od dłuższego czasu deklaruje chęć gry w biało-czerwonych barwach. Ta sprawa toczy się jednak wyjątkowo krętymi meandrami, na przeszkodzie nadal stoją formalności, a perypetie Kubańczyka z polskim paszportem są kibicom dobrze znane. Wszystko wskazuje na to, że w reprezentacji Polski będzie mógł wystąpić dopiero w lipcu 2019 roku. Gdyby mógł zagrać na Lotto Eurovolley Poland 2017, siła uderzenia polskiego zespołu poważnie by wzrosła. Inny przypadek to Zbigniew Bartman. Jeden z najlepszych polskich przyjmujących od 2013 roku jest  konsekwentnie pomijany przez kolejnych selekcjonerów.  Aleksander Śliwka z kadry na europejski czempionat wypadł w ostatnim momencie; musiał ustąpić miejsca Arturowi Szalpukowi. Poza tą czwórką warto jeszcze wspomnieć o dwóch zawodnikach młodego pokolenia, mistrzach świata U–21. Tomasz Fornal (Cerrad Czarni Radom) oraz Bartosz Kwolek (Onico Warszawa), obaj rocznik 1997, znaleźli się w szerokiej, 22-osobowej kadrze na ME 2017, ale na debiut w dorosłej reprezentacji muszą jeszcze poczekać.

 

Mariusz Wlazły – najlepszy siatkarz (MVP) mistrzostw świata 2014, po tym turnieju zakończył reprezentacyjną karierę. Tę decyzję należy uszanować, choć trzeba też przyznać, że forma sportowa 34-letniego atakującego PGE Skry wciąż predysponuje go do gry w kadrze. Maciej Muzaj, jeden z najlepszych zawodników rewelacji ubiegłego sezonu – ekipy Jastrzębskiego Węgla, przegrał rywalizację z Łukaszem Kaczmarkiem.

 

Na środku siatki na ME 2017 zabraknie zawodników ze złotej drużyny mistrzostw świata 2014. Karol Kłos zrezygnował z walki o miejsce w składzie na ME z przyczyn osobistych. Piotr Nowakowski został odstrzelony przez De Giorgiego jeszcze przed Ligą Światową, być może po przenosinach do Gdańska powalczy o powrót do najwyższej formy. Wiele dyskusji wywołało przed rokiem skreślenie Marcina Możdżonka z kadry na igrzyska olimpijskie przez Stephane Antigę. Jak się okazało, doświadczony środkowy nie znalazł się w składzie również u kolejnego selekcjonera. Andrzeja Wronę z udziału w tegorocznej edycji Ligi Światowej wyeliminowała kontuzja. Po rezygnacji Kłosa miał został powołany do szerokiej kadry na ME, ale nie trenował z kadrą; miał być jedynie kołem ratunkowym w przypadku urazu któregoś z powołanych wcześniej środkowych. Choć w wymienionej czwórce jedynie Możdżonek przekroczył już trzydziestkę, napór młodych 20–23 letnich siatkarzy (Mateusz Bieniek, Jakub Kochanowski, Bartłomiej Lemański) jest tak duży, że mistrzowie mogą mieć w przyszłości ogromne kłopoty z powrotem do składu reprezentacji.

 

Na rozegraniu Fabian Drzyzga i Grzegorz Łomacz, po zakończeniu kariery przez Pawła Zagumnego, nie mieli w kadrze Antigi wielkiej konkurencji. Po nominacji De Giorgiego na selekcjonera mówiło się, że do reprezentacji dołączyć może Łukasz Żygadło. Obaj panowie pracowali razem w drużynie Fakieł Nowy Urengoj w sezonie 2012/13. Rozgrywający irańskiego Sarmayeh Bank ostatecznie nie powrócił jednak do drużyny narodowej. Selekcjoner nie brał pod uwagę również innego doświadczonego zawodnika – Pawła Woickiego, który epizodycznie pojawiał się u Antigi. O miejsce w składzie na ME rywalizował 22-letni Michał Kędzierski, który w poprzednim sezonie PlusLigi dobrze prezentował się w PlusLidze w barwach Cerrad Czarnych Radom, a w przyszłym zagra w Asseco Resovii. Na tej pozycji jest również kilku innych młodych i perspektywicznych graczy, choćby 21-letni Marcin Komenda, który od przyszłego sezonu będzie występował w GKS Katowice, pod okiem Piotra Gruszki – drugiego trenera reprezentacji. Kolejną nadzieją na dobrą przyszłość polskiej reprezentacji jest najlepszy rozgrywający mistrzostw świata U–21 Łukasz Kozub, na co dzień gracz MKS Będzin.

 

Na libero, podobnie jak na rozegraniu, trener De Giorgi nie bawił się w eksperymenty i postawił na dwóch sprawdzonych graczy. Na ostatniej prostej z drużyny odpadł Jakub Popiwczak, 21-letni zawodnik Jastrzębskiego Węgla. W kadrze na tegoroczną edycję Ligi Światowej był również Kacper Piechocki z PGE Skry Bełchatów. Być może wkrótce w orbicie zainteresowań selekcjonera dorosłej kadry znajdzie się kolejny zawodnik ze złotej ekipy juniorów – Mateusz Masłowski.

 

Długa lista nieobecnych może świadczyć o potencjale polskiej siatkówki. Teraz jednak warto skoncentrować się na czternastu zawodnikach, których De Giorgi zabrał na Lotto Eurovolley Poland 2017 i kibicować im w drodze do medalu.

Robert Murawski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie