Mielewski: Polska nadal jest najlepsza. Jesteśmy volleylandem

Siatkówka

Spotkanie Polski z Serbią zainauguruje siatkarskie mistrzostwa Europy. Podobnie jak trzy lata temu podczas mistrzostw świata oba zespoły w obecności ponad 60 tysięcy osób zmierzą się na PGE Narodowym. - Polska jest cały czas najlepszym miejscem dla siatkówki, volleylandem - powiedział Jerzy Mielewski.

Trzy lata temu Polska zszokowała i zachwyciła cały świat. To było pierwsze takie wydarzenie siatkarskie. Mecz otwarcia mistrzostw świata 2014 odbył się na PGE Narodowym przy udziale ponad 60 tysięcy kibiców. - Mówiło się, że Acosta odmienił siatkówkę. Wyprowadził ją z małych salek do rangi wielkiego sportu, ale tak naprawdę to dokonało się 2014 roku. Pomysł narodowego wydawał się szaleństwem. Zakładano, że siatkówka wypełni katowicki Spodek, Gdańsk, ale nie Narodowy. A jednak wypełniła - powiedział Krzysztof Wanio. - Otwarcie było czymś kompletnie łamiącym schemat siatkówki, czymś, co całkowicie odmieniło ten sport i będzie wspominane przez wiele lat - dodał Marcin Lepa.

 

Wydarzenie to wzbudziło wiele emocji w środowisku siatkarskim. Już w czwartek dojdzie do powtórki. Reprezentacja Polski zmierzy się z Serbami w batalii otwierającej mistrzostwa, dokładnie tak samo jak miało to miejsce w 2014 roku. - Podczas otwarcia i meczu zdawałem sobie sprawę, że uczestniczę w czymś wielkim, co może się już nie powtórzyć. Cieszę się, że dojdzie do tej powtórki. Ten sam rywal, te same emocje - wspomniał Jerzy Mielewski, który wraz z Karoliną Szostak poprowadzi ceremonię otwarcia Lotto Eurovolley Poland 2017.

 

Dokładny program uroczystości nie jest jeszcze znany. Wszystkie szczegóły mają zostać ujawnione na oficjalnej konferencji prasowej we wtorek o 13:00 na PGE Narodowym. - Będzie to fajne, skompilowane, niedługie show. Wyślemy sygnał do Europy i całego świata, że nic się tu nie zmieniło i Polska jest cały czas najlepszym miejscem dla siatkówki, volleylandem - dodał Mielewski.

 

Organizacji pozazdrościli Polsce Brazylijczycy. Turniej finałowy Ligi Światowej odbył się w tym roku w Kurytybie na stadionie Arena de Baixada, który może pomieścić nawe 45 tysięcy kibiców. Próba zakończyła się jednak katastrofą. - 11 stopni na hali podczas jednego z najważniejszych wydarzeń siatkarskich na świecie to skandal - powiedział Wanio.

 

- To pokazuje jak wysoki poziom trudności stoi przed organizatorami tego typu wydarzenia. Fajnie, że w Polsce jest to przemyślane od początku do końca - skomentował Lepa.

CM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie