SKT z gwarantowanym miejscem na Worldsach!

Znane były nam problemy drużyny Fakera przed tym meczem – mieli za sobą potężną passę kilku porażek z rzędu, a i pierwsze dwie mapy zapowiadały coś zupełnie odwrotnego – lekko rzecz ujmując, KT „przejechało się” po SKT, stompując ich doszczętnie, co zapowiadało raczej szybkie trzy mecze ze zwycięstwem KT Rolster. Po dwóch meczach SKT jak gdyby przebudziło się – na kolejnych dwóch mapach to oni byli tą stompującą stroną i po czterech mapach mogliśmy oglądać remis 2:2, który zapowiadał tylko jedno – niezwykle emocjonujący ostatni mecz w BO5.

Początek był bardzo wyrównany, jednak dwie walki drużynowe zainicjowane przez SKT spowodowały, że gra zaczęła powoli się układać na ich korzyść – w pewnym momencie była to przewaga prawie 9000 złota, a KT zdawało się nie mieć specjalnie pomysłu na grę, choć w pewnym momencie udało im się złapać przeciwników pod Baronem i zgarnąć ten obiekt po zabiciu prawie całej drużyny przeciwnej, jednak i to niewiele dało, gdyż chwilę później drużyna KT została zmasakrowana tuż po tym, jak Deft został złapany na środkowej alei.

Od tego momentu SKT bez problemu kontrolowało grę i po kilkudziesięciu minutach mogliśmy oglądać wybuchający Nexus KT Rolster – dzięki temu zwycięstwu SKT zagwarantowało sobie pewny slot na Worldsach.