Bieniek: Noga nie boli mnie aż tak, żebym nie mógł grać

Siatkówka

Jest bardzo duży progres. Nie powiem, że jest idealnie, ale ta noga nie boli mnie aż tak, żebym nie mógł grać. Nasi fizjoterapeuci i lekarz zrobili kapitalną robotę – powiedział środkowy reprezentacji Polski Mateusz Bieniek.

Bożena Pieczko: Wasza zagrywka dobrze funkcjonowała w meczu z Finlandią. Trzynaście punktowych serwisów robi wrażenie. Czy szczególnie pracowaliście nad tym elementem?

 

Mateusz Bieniek: Wszystkie elementy trenujemy tyle samo. W meczu z Finlandią ta zagrywka funkcjonowała na w miarę dobrym poziomie. Trzeba się z tego cieszyć i skupić się na tym, by utrzymać ten poziom.

 

Mówiąc o reprezentacji Estonii nie można pominąć ich meczu z Serbami. Było blisko sensacji, czym Estończycy zaskoczyli Cię w tym spotkaniu?

 

To jest bardzo zadziorny zespół. Mają Roberta Tahta, który gra w Lubinie. Ten chłopak, jeśli mu idzie, potrafi sam decydować o losach spotkania. Na pewno nie będziemy mieli łatwego zadania. Od początku musimy wyjść skoncentrowani i po prostu ograć tę Estonię. Wiadomo, z Finlandią też nie było łatwo, ale jeśli zagramy na swoim poziomie, pokonamy również Estonię.

 

Jak przygotować się mentalnie do takiego meczu? Rankingi i statystyki wskazują, że to Polska jest zdecydowanym faworytem...

 

Na pewno nie można zlekceważyć takiego przeciwnika. Jeśli wyjdzie się z nastawieniem, że to "jakoś się samo wygra", to można się na tym przejechać. Zawsze trzeba wyjść i walczyć od początku do końca, bez względu na to, czy się gra z Serbią, czy z Estonią. Serbowie ich trochę zlekceważyli, dali im pograć, w efekcie musieli do końca walczyć o korzystny rezultat. Mam nadzieję, że my nie popełnimy tego błędu.

 

Na koniec zapytam Cię jeszcze o zdrowie. Przed mistrzostwami drżeliśmy o Twoją kondycję, o stan zdrowia. Jak teraz się czujesz i czy z nogą wszystko w porządku?

 

Jest bardzo duży progres. Nie powiem, że jest idealnie, ale ta noga nie boli mnie aż tak, żebym nie mógł grać. Nasi fizjoterapeuci i lekarz zrobili kapitalną robotę. Teraz czuję się bardzo dobrze, potrzebuję jeszcze kilku treningów, żeby zacząć grać na lepszym poziomie, lepiej czuć tę piłkę. Jeśli będzie tak się goić, to myślę, że będzie dobrze. 


Cała rozmowa z Mateuszem Bieńkiem w załączonym materiale wideo.

Bożena Pieczko, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie