McGregor wróci do oktagonu na koniec roku? Rywal naciska na walkę
Cały świat żyje jeszcze walką Conora McGreogra (0-1) z Floydem Mayweatherem (50-0, 27 KO), która odbyła się w nocy z soboty na niedzielę w Las Vegas. Mimo, że przed Irlandczykiem teraz zasłużony urlop, to niewykluczone, że zobaczymy go jeszcze w tym roku w oktagonie.
Jedno z największych wydarzeń ostatnich lat, walka mistrza UFC z byłym bokserskim mistrzem świata przyciągnęło uwagę całego świata. McGregor zaczął dobrze, ale na takiego mistrza jakim jest Mayweather to było zdecydowanie za mało. W dziesiątej rundzie widząc słaniającego się na nogach 29-latka sędzia postanowił przerwać pojedynek. Jego rywal odniósł 50. zwycięstwo w zawodowej karierze, zakończył swoją przygodę w ringu i na zawsze wpisał się do historii boksu.
Młodszy z tej dwójki zapowiedział, że dalej będzie kontynuował karierę i prawdopodobnie wróci do UFC. Od dłuższego czasu mówi się, że najbliższym przeciwnikiem Irlandczyka powinien być Khabib Nurmagomedov (24-0, 8 KO, 8 SUB). Pochodzący z Dagestanu zawodnik już nie raz zachęcał do walki McGregora, teraz zrobił podobnie i za pośrednictwem Instagrama rzucił mu wyzwanie. 28-latek chciałby walczyć z mistrzem 30 grudnia podczas gali UFC 219.
Rosjanin ostatni pojedynek stoczył w listopadzie 2016. W marcu miał się zmierzyć z Tonym Fergusonem o tymczasowy pas wagi lekkiej. Do walki nie doszło z powodu kłopotów zdrowotnych Nurmagomedova związanych z robieniem wagi. Tamto starcie miało wyłonić rywala dla mistrza.
Na razie nie wiadomo, jak na tę propozycję zareaguje Irlandczyk. Wydaje się jednak, że prędzej czy później walka Mcgregor – Nurmagomedov się odbędzie.
Przejdź na Polsatsport.pl