Eurovolley 2017: Sensacja w Katowicach! Mistrzowie Europy poza turniejem

Obrońcy tytułu z Sofii i tegoroczni zwycięzcy Ligi Światowej - Francuzi, sensacyjnie przegrali w fazie grupowej z reprezentacją Belgii 2:3 (22-25, 25-23, 21-25, 25-23, 12-15). Z kolejnych spotkań grupy D, wychodzili już jednak obronną ręką: pokonali Holendrów 3:2 (25-22, 23-25, 21-25, 30-28, 15-12) oraz Turcję 3:0 (25-21, 25-23, 25-22). Zajęli drugie miejsce w swojej grupie, dlatego nie zapewnili sobie bezpośredniego awansu do ćwierćfinału.

 

Rywale Trójkolorowych - Czesi, uplasowali się na trzecim miejscu grupy B. Podczas pierwszej fazy rozgrywek, wygrali jedno spotkanie - ze Słowacją 3:1 (25-19, 28-30, 25-16, 25-17). Siatkarze Michala Nekoli ulegli 0:3 (19-25, 14-25, 20-25) Niemcom oraz Włochom, również 0:3 (25-27, 26-28, 24-26).

 

Początek środowego spotkania był bardzo wyrównany. Dwa skuteczne ataki ze środka wykonał Nicolas Le Goff, następnie skutecznie z lewego skrzydła zagrał Earvin N'Gapeth. Czesi nie pozostali na to obojętni. Punktowy blok wykonał środkowy - Ales Holubec, jednak to Francuzi zeszli na pierwszą przerwę techniczną z jednym "oczkiem" przewagi. Po czasie role się odwróciły i siatkarze Nekoli wyszli na prowadzenie 13:10. W tym momencie świetny atak wykonał z lewgo skrzydła Lyneel. Następnie asem serwisowym popisał się Dzavoronok, trener Laurent Tillie był zmuszony poprosić o czas (15:11). Francuzi zaczęli odrabiać straty, świetny serwis wykonał N'Gapeth (16:17). Po bloku Le Goffa, Francuzi zremisowali (21:21). Błędy w końcówce popełnił lider Trójkolorowych - N'Gapeth, premierowa partia padła łupem Czechów.

 

Druga odsłona rozpoczęła się podobnie jak pierwsza - walką zespołów punkt za punkt. Francuzi zeszli na pierwszą przerwę techniczną z trzema punktami przewagi. Skutecznym atakiem ze środka popisał się Radek Mach. Następnie bardzo długą wymianę przegrali Francuzi, po ataku w taśmę N'Gapetha. Z prawego skrzydła zaatakował Stephen Boyer, po chwili Trójkolorowi zeszli na drugą przerwę techniczną przy swojej przewadze (16:14). Clevenot zdobył punkt po ataku po czeskim bloku. W dalszej części spotkania siatkarze Nekoli nie pozwolili odskoczyć rywalom na więcej niż dwa punkty i doprowadzali do remisów. Ostatecznie lepsi w końcówce byli Francuzi, którzy "uciekli" przeciwnikom i wygrali 25:21.

 

Trzeciego seta rozpoczął atakiem ze środka Le Roux. Skuteczny atak z piątej strefy wykonał Clevenot. Po chwili Trójkolorowi zeszli na pierwsza przerwę techniczną z dwoma punktami przewagi. Mocnym atakiem ze środka popisał się Barthelemy Chinenyeze. Następnie po błędzie tego samego zawodnika, Czesi mogli cieszyć się z dwupunktowego prowadzenia na drugiej przerwie technicznej. Ważny punkt zdobył Boyer, Francuzi odrobili straty. Nie zdołali jednak wygrać trzeciej partii.

 

Początek czwartego seta lepszy w wykonaniu Czechów, którzy podczas pierwszej przerwy technicznej mieli dwa "oczka" więcej od rywali. Poniżej taśmy zaatakował Clevenot (7:10). Dwa skuteczne ataki wykonał Michal Finger. W aut piłkę posłał Le Roux, gracze Nekoli wyszli na czteropunktowe prowadzenie przed drugą przerwą techniczną. Później punktowy blok wykonał Finger. Czesi zdominowali jednak tego seta, narzucili Francuzom swój styl gry. Ostatnią piłkę w spotkaniu Rossard posłał w aut. Czesi po sensacyjnym zwycięstwie nad aktualnymi mistrzami Europy, awansowali do ćwierćfinału turnieju, w którym zmierzą się z Niemcami.   

 

Francja - Czechy: 1:3 (21-25, 25-21, 21-25, 20-25)

  

Francja:  Earvin N'Gapeth, Kevin Le Roux,  Stephen Boyer, Julien Lyneel, Benjamin Toniutti, Nicolas Le Goff, Jenia Grebennikov (libero) oraz Trevor Clevenot

 

Czechy: Donovan Dzavoronok, Michal Finger, Ales Holubec, Radek Mach, Jakub Janouch, Petr Michalek, Martin Krystof (libero) oraz Jan Hadrava, Marek Beer

Przejdź na Polsatsport.pl