PGNiG Superliga: Zagłębie stawia na młodość
Siłą Zagłębia Lubin w nowym sezonie ekstraklasy piłkarzy ręcznych ma być młodość i nieobliczalność. Drużynę poprowadzi grający trener Bartłomiej Jaszka. - Wejdę na boisko tylko w ostateczności – przyznał szkoleniowiec.
Największa zmiana w Zagłębiu zaszła na ławce szkoleniowej, gdzie Pawła Nocha, który odszedł pracować w sztabie reprezentacji Polski, zastąpił Jaszka. W zespole z Lubina 34-letni rozgrywający będzie pełnił rolę grającego trenera.
W rozmowie z PAP Jaszka przyznał, że nie wahał się długo przyjąć oferty z Zagłębia, a na boisko wyjdzie jedynie w ostateczności. - Trenuję nie tylko dlatego, by móc grać, ale też sam dla siebie, aby się lepiej czuć. Jeżeli nie będzie już naprawdę innej możliwości, zespół się posypie przez kontuzje, to wtedy na pewno wejdę i pomogę. Ale to ci młodzi chłopcy mają ciągnąc grę, rozwijać się i uczyć. Ja jestem do gry ten ostatni – powiedział.
Lubinianie konsekwentnie kontynuują swoją politykę stawiania na zawodników młodych. Z zespołu odeszli m.in. Michał Bartczak i Nikola Dżono, a dołączyli Dawid Dawydzik (Śląsk Wrocław), Paweł Dutkowski (LKPR Moto-Jelcz Oława), Stanisław Gębala (Stal Gorzów Wlkp.) oraz Brazylijczyk Anderson Mollino (Bita Sabzevar – Iran).
Jaszka przyznał, że ma w kadrze kilku bardziej doświadczonych zawodników, ale główną siłą Zagłębia jest młodość i nieobliczalność. - To jest drużyna, która cały czas się będzie rozwijała. Zdaję sobie sprawę, że może być tak, że zagramy super mecz, a za kilka dni zupełnie zawiedziemy, ale takie są właśnie prawa młodości. Mam tym młodym chłopakom pokazać ścieżki do gry na wyższym poziomie. Pokazać, że piłka ręczna nie jest skomplikowaną grą i wystarczy tylko myśleć na boisku, aby były wyniki – dodał były reprezentant Polski.
W Lubinie na razie nikt nie myśli do nawiązania do czasów, kiedy z Jaszką w składzie zespół sięgał po wicemistrzostwo (2004/05) czy mistrzostwo Polski (2007/08). Trener Zagłębia zdradził, że przed zespołem nie postawiono konkretnego celu. - Mamy się rozwijać i wierzę, że z meczu na mecz tak będzie. Czas będzie działał na naszą korzyść, a co to da na koniec sezonu, zobaczymy. Z każdym będziemy chcieli wygrać i myślę, że sprawimy niejedną niespodziankę. Mamy być nieobliczalni i groźni dla każdego – podsumował Jaszka.
Pierwszy mecz Zagłębie zagra na wyjeździe z KPR Legionowo. Początek spotkania w sobotę o godz. 18.
Komentarze