EuroBasket 2017: Z Islandią zadanie obowiązkowe

Koszykówka
EuroBasket 2017: Z Islandią zadanie obowiązkowe
fot. Cyfra Sport

Reprezentacja Polski koszykarzy w sobotnim meczu z Islandią będzie walczyć o pierwsze zwycięstwo w mistrzostwach Europy. Po porażce ze Słowenią to dla niej zadanie obowiązkowe. Spotkanie w Helsinkach rozpocznie się o godzinie 12.45.

Na inaugurację 40. edycji czempionatu Starego Kontynentu biało-czerwoni przegrali z reprezentacją Słowenii 81:90.

- Odczuwamy niedosyt po czwartkowym meczu, ale zamykamy już książkę z tytułem "Słowenia". Czeka nas teraz kolejne wyzwanie. Sukcesy bywają przeplatane porażkami. Ta też na pewno czegoś nas nauczyła – zauważył Adam Hrycaniuk po piątkowym treningu biało-czerwonych.

Obydwie reprezentacje jeszcze nie spotykały się w meczach o stawkę. W ostatniej towarzyskiej konfrontacji podczas turnieju w Bydgoszczy przed Eurobasketem 2015 Polska zwyciężyła 80:65. Najwięcej punktów dla drużyny Taylora zdobył wówczas niegrający w kadrze od dwóch lat Marcin Gortat (17), ale kolejni strzelcy: Mateusz Ponitka (12), Damian Kulig, A.J. Slaughter (po 10), Adam Waczyński, Karol Gruszecki (po 9), Aaron Cel, Przemysław Zamojski (po 5), są w drużynie i wiedzą, jak grać z koszykarzami z „Wyspy Gejzerów”.

W pierwszym meczu ME w Helsinkach Islandia, od trzech lat prowadzona przez kanadyjskiego trenera Craiga Pedersena, przegrała z Grecją 61:90, chociaż do przerwy było tylko 33:37. Jedynym zawodnikiem z dwucyfrowym dorobkiem punktowym (21) był kapitan zespołu, niski skrzydłowy Haukur Pallson, który w minionym sezonie występował we francuskim Cholet (druga liga).

W turnieju finałowym Islandia występuje drugi raz z rzędu. Dwa lata temu zajęła ostatnią 24. lokatę, nie wygrywając spotkania, ale trafiła do najsilniejszej grupy w Berlinie z Serbią, Niemcami, Turcją, Włochami i Hiszpanią, późniejszym złotym medalistą.

W tegorocznej edycji została zaproszona do grupy A przez gospodarza jako tzw. federacja stowarzyszona. Pierwszy mecz swojej drużyny w Helsinki Arenie obejrzało w czwartek ponad tysiąc kibiców z Islandii. Stworzyli na trybunach prawdziwy spektakl.

- W sobotę będzie ich nawet pięć tysięcy. Islandczycy wstąpią tu w drodze na wieczorny mecz swojej reprezentacji w Tampere w eliminacjach mistrzostw Europy. Będziemy mieli publiczność przeciwko sobie – powiedział kierownik reprezentacji Polski Maciej Krupiński.

W kolejnych spotkaniach grupy A Polacy zmierzą się w niedzielę z Finlandią oraz Francją (wtorek) i Grecją (środa).

Mistrzostwa Europy rozgrywane są w czterech krajach. Oprócz Helsinek - w Tel Awiwie, Kluż-Napoce i Stambule. Faza pucharowa - od 1/8 finału - odbędzie się w stolicy Turcji.

KB, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie