Kiełb: Musimy zrobić dodatkowy trening strzelecki
- Musimy zrobić dodatkowy trening strzelecki, ponieważ dzisiejsza skuteczność była bardzo słaba – powiedział po meczu ekstraklasy piłkarskiej z Sandecją pomocnik Korony Jacek Kiełb. Kielczanie pokonali „biało-czarnych” 1:0, choć sytuacji bramkowych mieli znacznie więcej.
- Wygraliśmy ten mecz, mamy trzy punkty i to jest najważniejsze. Mam nadzieję, że skoro dzisiaj się nie wystrzeliliśmy, to te kilka bramek zostanie na kolejny mecz z Lechem – podsumował Kiełb.
Korona, dzięki bramce Elii Soriano, pokonała Sandecję 1:0. Wynik spotkania mógł być jeszcze wyższy, jednak w drużynie „żółto-czerwonych” zawodziła skuteczność. Znakomite sytuację zmarnowali m.in. Michael Gardawski, Maciej Górski oraz Mateusz Możdżeń.
- Spokojnie mogłem dzisiaj liczyć na dwie bramki. Z dużą łatwością stworzyliśmy wiele klarownych sytuacji. Cieszymy się ze zwycięstwa, ale ja na to spotkanie patrzę z dystansem, bo powinienem wpisać się na listę strzelców – tłumaczył Możdżeń. Dodał, że w kolejnym meczu z Lechem liczy na poprawę skuteczności.
- Byliśmy dzisiaj słabsi i przyjmujemy to na klatę – przyznał napastnik Sandecji Maciej Korzym.
W podobnym tonie wypowiedział się obrońca „biało-czarnych” Tomasz Brzyski. -Nie mieliśmy żadnych argumentów, żeby ten mecz wygrać, albo nawet zremisować – podsumował.
W następnej kolejce Sandecja zmierzy się z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Piłkarze Korony zagrają natomiast z trzecią drużyną ubiegłego sezonu – Lechem Poznań.
Komentarze