Mistrzowie sportu wspierają fundację "Naszpikowani"
Utytułowani mistrzowie różnych dyscyplin, wśród nich m.in. Kamila Lićwinko, Wojciech Nowicki, Wojciech Fortuna czy Tomasz Majewski wspierali w czwartek w Białymstoku dawstwo szpiku kostnego i akcję edukacyjną białostockiej fundacji "Naszpikowani".
Głównym celem pikniku, który zorganizowano w centrum miasta było "nie namawianie ludzi do rejestrowania się jako potencjalni dawcy szpiku, ale edukacja, że mają taką możliwość" - powiedział dziennikarzom prezes fundacji "Naszpikowani" Rafał Dubiejko.
Sportowcy rozmawiali z mieszkańcami. Były pokazy niektórych dyscyplin w wykonaniu uczniów szkół, organizacji i klubów sportowych. Niektórzy mistrzowie próbowali sił w nowych dyscyplinach, np. Konrad Bukowiecki (pchnięcie kulą) grał w tenisa stołowego z Piotrem Liskiem (skok o tyczce).
Co robi wicemistrz świata w skoku o tycze Piotr Lisek i kulomiot Konrad Bukowiecki na Rynku Kościuszki w #Białystok? #naszpikowani pic.twitter.com/NBuDlErNg1
— Wschodzący Białystok (@WBialystok) 14 września 2017
"Ja nie jestem jeszcze zarejestrowana jako dawca szpiku ze względu na to, że jeszcze cały czas jestem aktywnym sportowcem" - powiedziała skoczkini wzwyż Lićwinko. Dodała jednak, że ludziom trzeba pomagać, dlatego nie wahała się i przyjęła propozycję fundacji, by wspomagać ją w działaniu. "To jest naprawdę bardzo ważna sprawa. Lubimy brać udział w sprawach, które są ważne, które mogą uratować życie" - dodała podlaska lekkoatletka.
Również Nowicki, brązowy medalista olimpijski i mistrzostw świata w rzucie młotem nie miał wątpliwości, by wesprzeć akcję, bo to "bardzo szczytny, dobry cel". Podkreślił, że sportowcy - jeśli tylko mogą - wspierają takie akcje. "Dużo nas to nie kosztuje, oddanie szpiku albo zarejestrowanie się w bazie, więc uważam, że powinniśmy pomagać" - mówił do uczestników akcji Nowicki. Sam teraz odpoczywa od treningów po sezonie, który ocenił jako "bardzo dobry", bo osiągnął najlepszy wynik życiowy (80,47 m).
"Życie sportowców kojarzy się ze zdrowym trybem życia, poza tym oni są bardzo chętni do takich akcji. Bardzo chętnie wspierają takie inicjatywy. To są przede wszystkim nasi znajomi" - powiedział Dubiejko.
"My ogólnie nie namawiamy szczególnie (do oddawania szpiku - PAP), my edukujemy. Staramy się tłumaczyć to ludziom. Nie ma co namawiać, z tego względu, że ta decyzja musi być przemyślana, bo rejestrując się dajemy nadzieję komuś jak gdyby na drugie życie" - podkreślił prezes "Naszpikowanych". Fundacja chce łamać różne stereotypy związane z przeszczepami szpiku. Sam był dawcą szpiku, trzy lata temu jego szpik dostała mała dziewczynka.
Rynek Kościuszki w #Białystok naszpikowany sportowcami.Do 19 trwa piknik fundacji Naszpikowani, wspierany przez miasto. pic.twitter.com/xctsRjjfMP
— Wschodzący Białystok (@WBialystok) 14 września 2017
Fundacja "Naszpikowani" rozpoczęła zbiórkę pieniędzy na rzecz rodzin osób po przeszczepach, które są w trudnej sytuacji finansowej na skutek choroby. "W tej chwili zaczynają się do nas zgłaszać takie osoby. Są przed przeszczepem, po przeszczepach, osoby którym ktoś z rodziny umiera. Pieniądze są potrzebne" - dodał Dubiejko.
Prezes fundacji "Naszpikowani" poinformował, że Wojciech Fortuna przekaże na licytację swój złoty medal mistrzostw świata z Sapporo z 1972 r (olimpijski konkurs w Sapporo był jednocześnie mistrzostwami świata). Swoje rękawice bokserskie ma przekazać Dariusz Snarski, piłkarze Jagiellonii Białystok na aukcję przeznaczyli koszulkę. Licytacja ma się odbyć na specjalnym koncercie.
Przejdź na Polsatsport.plNasi zawodnicy - Łukasz Sekulski, Piotrek Wlazło i Bartek Kwiecień wspierają fundację "NaSZPIKowani". pic.twitter.com/yraIfHgS6r
— Jagiellonia (@Jagiellonia1920) 14 września 2017