Kryzys w PSG. Neymar żąda sprzedaży Cavaniego
Atmosfera w szatni Paris Saint-Germain nie należy do najlepszych. Podczas meczu z Olympique Lyon (2:0) Neymar pokłócił się z Edinsonem Cavani o pierwszeństwo w wykonywaniu stałych fragmentów gry. Zdaniem mediów konflikt jest na tyle poważny, że Brazylijczyk zażądał jak najszybszej sprzedaży Urugwajczyka.
Według hiszpańskiego dziennika "Sport" Neymar jest wściekły na Cavaniego i zażądał od władz, aby sprzedali go jak najszybciej.
- Neymar spotkał się z dyrektorem generalnym PSG Nasserem Al-Khelaifim i poinformował go, że jego dalsza współpraca z Cavanim nie wchodzi w grę. Zażądał również jak najszybszej sprzedaży konkurenta - napisał "Sport".
Neymar pokłócił się z Cavanim podczas meczu z Olympique Lyon, rozgrywanego w ramach 6. kolejki Ligue 1. Najpierw w pierwszej połowie, gdy Urugwajczyk szykował się do wykonania rzutu wolnego, piłkę zabrał mu Dani Alves i pomimo protestów wręczył ją swojemu rodakowi. Neymar oddał co prawda celny strzał, ale ten został sparowany przez bramkarza gości Anthonego Lopesa.
Cavani frikiği kullanmak istiyor Dani Alves topu elinden alıp Neymar'a veriyor. Şaka gibi. pic.twitter.com/W1jg7D5VGh
— Atakan Kurt (@atakankurt2) 17 września 2017
W 79. minucie sędziujący zawody Ruddy Buquet dostrzegł faul Ferlanda Mendy'ego na Kylianie Mbappe w polu karnym gości, po czym odgwizdał rzut karny. Do ustawionej w odległości jedenastu metrów od bramki piłki, w jednym momencie, podeszli Neymar i Cavani. Urugwajczyk nie dał za wygraną i to on wyegzekwował "jedenastkę". Na jego nieszczęście strzał na poprzeczkę sparował będący w świetnej dyspozycji Lopes.
Po meczu piłkarze skoczyli do siebie z pretensjami i musieli ich rozdzielać pozostali partnerzy z drużyny. Parę godzin później Neymar przestał obserwować oficjalny profil Cavaniego na Instagramie, więc można zaryzykować tezę, że konflikt wszedł w decydującą fazę...
Neymar przeszedł do PSG 3 sierpnia 2017 roku za rekordową sumę 222 milionów euro. Zdecydował się opuścić Barcelonę, ponieważ w barwach "Dumy Katalonii" nie był postacią pierwszoplanową, ustępując miejsca Lionelowi Messiemu.
Teraz nie może się on pogodzić z tym, że do wykonywania rzutów karnych Unai Emery wyznaczył Urugwajczyka, który do tej pory w PSG wykorzystał 17 z 19 "jedenastek".