Premier League: Nieudany pościg Leicester, błysk Coutinho! Liverpool obronił zwycięstwo

Obie drużyny zmierzyły się kilka dni temu w Carabao Cup: lepsze było Leicester City, które wygrało 2:0. Liverpool otrzymał więc szansę wzięcia natychmiastowego rewanżu, ale chyba mało kto spodziewał się takiej dramaturgii. Na King Power Stadium oglądaliśmy zwroty akcji, piękne bramki i dramaty gwiazd. Działo się!

A zaczęło się od magii Coutinho, który najpierw świetnie dośrodkował na głowę Mohameda Salaha, a następnie w swoim stylu pięknie przymierzył z rzutu wolnego. "The Reds" prowadzili 2:0 i kto wie, czy nie mieliby spokojnej drugiej połowy, gdyby tylko przed przerwą utrzymali dwubramkowe prowadzenie. Na początku mieli szczęście, kiedy sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez Shinji Okazakiego, lecz chwilę później Japończyk wykorzystał fatalny błąd Simona Mignolet.

To nie był dobry dzień Belga, który zawinił też w drugiej połowie, faulując w polu karnym Jamie'ego Vardy'ego przy stanie 3:2 dla Liverpoolu (na 3:1 trafił Jordan Henderson, a natychmiastowo odpowiedział właśnie Vardy). Na swoje szczęście zrehabilitował się udaną obroną jedenastki wykonywanej przez samego poszkodowanego, który jednak uderzył prosto w niego.

Pościg Leicester się nie udał - Liverpool wygrał 3:2 i jest piąty w tabeli Premier League.

Leicester City - Liverpool 2:3 (1:2)

Bramki: Okazaki 45+3, Vardy 69 - Salah 16, Coutinho 23, Henderson 68.

Leicester: Schmeichel - Simpson, Morgan, Maguire, Chilwell - Mahrez (61 Gray), Mdidi, King, Albrighton (80 Slimani) - Okazaki (75 Iheanacho) - Vardy.

Liverpool: Mignolet - Gomez, Matip, Lovren, Moreno - Can (75 Milner), Henderson, Wijnaldum - Salah, Firmino (65 Sturridge), Coutinho (79 Oxlade-Chamberlain).

Żółte kartki: Albrighton, Ndidi, Vardy - Matip, Lovren, Mignolet.