Zawiercie urwie punkty potentatom? Bojowe nastroje po debiucie w PlusLidze

Siatkówka

Siatkarze Aluron Virtu Warty Zawiercie w minioną niedzielę po raz pierwszy zaprezentowali się w PlusLidze. Pierwszym rywalem był mistrz Polski – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Mimo porażki 1:3 ekipa beniaminka pozostawiła po sobie dobre wrażenie. Po tym spotkaniu możemy zejść z boiska z podniesionymi głowami – powiedział atakujący ekipy z Zawiercia Łukasz Kaczorowski.

Siatkarze Aluron Virtu Warty Zawiercie na inaugurację PlusLigi ulegli ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle 1:3 (23:25, 25:18, 24:26, 15:25). Beniaminek w trzech pierwszych setach postawił się ekipie mistrza Polski i pokazał, że w tym sezonie może być groźnym rywalem nawet dla czołowych drużyn.

 

– Od strony sportowej to była wielka niewiadoma, trochę był stresik, ale taki megapozytywny i myślę, że kibice mogą być zadowoleni. Troszkę to ciśnienie już siadło. ZAKSA w tym czwartym secie wrzuciła piąty bieg i odskoczyła. Było widać ich klasę, ale sądzę, że my i kibice możemy być usatysfakcjonowani. Tym bardziej, że mamy jakieś tam swoje problemy zdrowotne. Wydaje mi się, że jak będziemy trenować już całą ekipą, będzie to wyglądało lepiej i niejednemu zespołowi z góry tabeli urwiemy punkty, a z dołem powalczymy o komplety oczek – stwierdził Kaczorowski.

 

– Gramy u siebie, tu jest specyficzna hala, dużo ludzi, głośno. Rywal przyjechał chyba przygotowany na to, że szybko sobie nas pokonają 3:0 i wrócą do domu, a jednak okazało się, że im się postawiliśmy. No i fajnie, oby tak dalej – powiedział środkowy Łukasz Swodczyk.

 

Konfrontacja z ZAKSĄ była wyjątkowym meczem dla Grzegorza Boćka oraz Grzegorza Pająka, byłych zawodników tego klubu.

 

– Wiadomo, to jest mistrz Polski. Z takimi zespołami gra się na pewno ciężko. W naszej hali możemy dużo zwojować. Nie do końca był to pokaz takiej naszej siatkówki, jak byśmy chcieli. Jak wszyscy będą zdrowi, gra z pewnością będzie wyglądała znacznie lepiej. Spędziłem w ZAKSIE cztery bardzo dobre lata. Raczej nie patrzy się na to, że tyle tam grałem. Po prostu widzę kumpli po drugiej stronie siatki. Zmieniłem klub i jestem z tego bardzo zadowolony. Myślę, że nie mogłem trafić lepiej! –powiedział Bociek, który cztery poprzednie sezony spędził w drużynie z Kędzierzyna-Koźla.

 

Mimo porażki, dobra gra w pierwszym meczu sprawiła, że siatkarze z Zawiercia z optymizmem podchodzą do kolejnych ligowych gier.

 

– Jeżeli będziemy pracować tak jak teraz, to naprawdę pokażemy bardzo fajną siatkówkę i będziemy dumni z tego, co robimy – dodał Bociek.

 

– Wydaje mi się, że jak będziemy trenować już całą ekipą, będzie to wyglądało lepiej i niejednemu zespołowi z góry tabeli urwiemy punkty, a z dołem powalczymy o komplety oczek – zapowiedział Kaczorowski.

 

W kolejnym meczu PlusLigi ekipa Jurajskich Rycerzy podejmie 8 października we własnej hali siatkarzy Trefla Gdańsk.

 

W załączonym materiale wideo skrót meczu Aluron Virtu Warta Zawiercie - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (23:25, 25:18, 24:26, 15:25).

RM, Polsat Sport, aluronwarta.pl
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie