"Rak trawiący chorwacką piłkę". O Jozaku, groźbach i brudach chorwackiego futbolu

Piłka nożna

Red, a dokładniej Ernest Ivanda jest raperem i kompozytorem, jednak jest też silnie związany z futbolem. Szwajcar chorwackiego pochodzenia to wielki fan piłki nożnej, a w studiu Polsatu Sport pojawił się już przy okazji Euro 2008, gdy Biało-Czerwoni mierzyli się z Chorwacją w fazie grupowej. Red w rozmowie z Romanem Kołtoniem zdecydował się odsłonić nieco kulisów chorwackiego środowiska piłkarskiego.

Oberwało się przede wszystkim Zdravko Mamicowi, który od lat był człowiekiem stojącym za sukcesami Dinama Zagrzeb. Red opowiada u umiejętnościach na rynku transferowym, gdzie 58-latek potrafił czynić cuda sprzedając za wielkie pieniądze wychowanych na chorwackiej ziemi zawodników. - Gdyby Kapustka wychodził spod skrzydeł Mamica, nie kosztowałby siedmiu milionów, tylko 25 - mówił.
 
Historie te mają jednak swoją ciemną stronę: Ivica Olic, późniejsza gwiazda Bayernu Monachium jechał do Splitu podpisać kontrakt z Hajdukiem, gdy podczas drogi został zaatakowany przez zakapturzonych mężczyzn, którzy nie zgodzili się na ten ruch i kazali mu... związać się z Dynamem. 
 
To oczywiście nie koniec korupcji w chorwackim futbolu. Red opowiedział o wszystkich gwiazdach, które wyjechały z Chorwacji (Marcelo Brozovic, Vedran Ćorluka czy Luka Modrić). Muszą oni co roku odprowadzać procenty pieniężne dla ludzi Mamica. Sprzeciwił się dopiero Eduardo da Silva (Arsenal FC i Szachtar Donieck), który wszczął proces przeciwko byłemu działaczowi. Jednym ze świadków miał być Modrić, który za swoje zeznania otrzymał groźby od Mamica i jego ludzi. Miało oberwać się jego bliskim... Gwiazda Realu Madryt wycofała swoją wersję, gdyż "zapomniał", co tylko pokazało wielką moc Mamica.
 
Chorwacja kilka dni temu rozgrywała mecz o być albo nie być na MŚ 2018 w Kijowie, gdzie musiała ograć Ukrainę. Zwycięstwo dawało zespołowi z Bałkanów baraże do turnieju. Na miejscu był Mamić, który według Reda miał wejść do szatni i powiedzieć zawodnikom "za wygraną z Ukrainą każdy z was ma ode mnie 200 tysięcy euro, a za awans z barażów kolejne wielkie sumy". Chorwacja ostatecznie wygrała 2:0 i w barażach zmierzy się z Grecją.
 
Nie obyło się także bez rozmowy o Romeo Jozaku, nowym trenerze Legii, który przez lata był przecież w sztabie szkoleniowym Dinama Zagrzeb - był więc po środku chorwackiego piekiełka; Ivanda doskonale zna specyfikę szkoleniowca. Według niego jest w stanie dać Legii doskonały przegląd rynku bałkańskiego, w dodatku ma wyjątkową umiejętność "łowienia" młodych talentów. Na tych elementach miałby zbudować renomę warszawskiego klubu.
 
Do tej pory życie Jozaka w stolicy jednak nie jest zbyt łatwe. Trener był świadkiem niecodziennej sytuacji po porażce z Lechem Poznań, gdy kibice jego zespołu ukarali zawodników za słabą grę. W ostatnich godzinach gorącym tematem jest z kolei sytuacja Dominika Nagy, który po kontrowersyjnej wypowiedzi w węgierskich mediach został zesłany do rezerw.
 
Fragmenty rozmowy Romana Kołtonia z Ernestem "Redem" Ivandą w załączonym materiale wideo.
ch, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie