Trener Korony Kielce postawił dziennikarzom po piwie
Trener Korony Kielce Gino Lettieri słynie z żelaznych zasad. Latem, gdy Miguel Palanca podczas obozu zszedł na obiad w klapkach, 50-latek wyrzucił go z klubu. Hiszpan postąpił w końcu wbrew zasadom. Jak się jednak okazało - włoski szkoleniowiec wymaga dużo również od siebie.
Przed tygodniem Lettieri spóźnił się na konferencję prasową o całe pięć minut. Wiadomo, każdemu się może zdarzyć. Przeciętny trener prawdopodobnie nawet by się tym nie przejął. Ale Lettieri nie jest przeciętny. Były trener FC Augsburg i SV Darmstadt 98 najwyraźniej miał wyrzuty sumienia, bo w ramach przeposin... kupił każdemu z dziennikarzy po piwie. A przecież to tylko pięć minut!
G. Lettieri tydzień temu spóźnił się 5 minut na konferencję. A że bardzo ceni zasady, dziś przyniósł za to każdemu dziennikarzowi po piwie 😃 pic.twitter.com/kZouoMyq1x
— Marcin Długosz (@DlugoszMarcin) 18 października 2017
Lettieri został szkoleniowcem Korony w czerwcu, zastępując na stanowisku Macieja Bartoszka - najlepszego trenera sezonu 2016/17. Włoch poprzeczkę ma postawioną więc dość wysoko, ale czy sprosta oczekiwaniom? Po 12 meczach Korona zajmuje w Ekstraklasie siódme miejsce.