Giovinco wypił piwo podczas meczu i rozwścieczył kibiców
Atlanta United zremisowała na własnym stadionie z Toronto FC (2:2). Największą sensacją spotkania było jednak zachowanie napastnika gości, Sebastiana Giovinco.
Były piłkarz Juventusu został bezwzględnym bohaterem spotkania rozgrywanego na Mercedes-Benz Stadium.
Do przerwy Toronto przegrywało z Atlantą 0:1, po golu z rzutu karnego. W 61. minucie wyrównującą bramkę zdobył Jozy Altidore. Podczas celebracji gola, w stronę Amerykanina poleciały z trybun przedmioty, w tym kubek z piwem. Giovinco podniósł go, wzniósł toast w kierunku rozwścieczonej publiczności i ....wypił zwartość naczynia.
W 74. minucie Atlanta ponownie wyszła na prowadzenie, za sprawą Josefa Martineza. Tuż przed upływem regulaminowego czasu, gry gola na 2:2 strzelił właśnie Giovinco! Włoch popisał się kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego.
Warto podkreślić, że w niedzielnym meczu padły dwa nowe rekordy. TFC zdobyło 69 punktów w jednym sezonie, najwięcej w historii MLS. Sebastian Giovinco został natomiast pierwszym zawodnikiem, który w strzelił 6 goli z rzutów wolnych, w regularnej rozgrywce amerykańskiej ekstraklasy.
Przejdź na Polsatsport.plThat's that down south hospitality we've heard so much about. Cheers, ATL! 🍻#TFCLive | #ATLvTOR pic.twitter.com/i6YT5Lv0d1
— Toronto FC (@torontofc) 22 października 2017