Kara dla Celticu niższa niż dla Legii? Podwójne standardy UEFA?
Celtic Glasgow został przez UEFA ukarany grzywną w wysokości 8.900 funtów (10.000 euro) za to, że jeden z kibiców wdarł się na murawę i próbował zaatakować Kyliana Mbappe. To już dwunasta kara nałożona na klub w ostatnich sześciu latach. Legia za incydent na stadionie Borussi Dortmund musiała zapłacić 80.000 euro i zamknąć trybuny na mecz z Realem Madryt. Czy różnica między karami nałożonymi przez europejską federację nie jest za duża?
Sytuacja miała miejsce w Glasgow podczas wrześniowego starcia Celtiku z Paris Saint-Germain.
UEFA dyscyplinarnie ukarała klub za kibica, który wbiegł na boisko i próbował zaatakować gwiazdę PSG Kyliana Mbappe. Na szczęście nie udało mu się trafić Francuza kopnięciem. Dwudziestojednoletni John Hatton został złapany przez stewardów i ściągnięty z murawy. Sąd skazał go na prace społeczne za próbę ataku.
Włodarze klubu również mogli spodziewać się konsekwencji, w końcu nie dopilnowali kwestii bezpieczeństwa pozwalając kibicowi wbiec na płytę stadionu. Chyba nawet oni nie spodziewali się jednak, że będzie aż tak niska. UEFA nakazała zapłacić Celtikowi za incydent zaledwie 8.900 funtów. W lipcu klub został ukarany grzywną w wysokości 20.000 funtów za wywieszenie nielegalnych banerów w meczu z Linfield.
To już dwunasta kara nałożona na Celtik w ostatnich sześciu latach.
Legia Warszawa za zachowanie kibiców podczas meczu z Borussią Dortmund (rasistowskie zachowania na trybunach, użycie pirotechniki, rzucanie przedmiotów na murawę, zamieszki) musiała zamknąć stadion na mecz z Realem Madryt, co przyniosło wielkie straty pieniężne. Dodatkowo UEFA na stołeczny klub nałożyła grzywnę w wysokości 80.000 euro.
Komentarze