Leśniak: Treningi w Norwegii to kolejny szczebel zawodowej kariery

Sporty walki
Leśniak: Treningi w Norwegii to kolejny szczebel zawodowej kariery
fot. Polsat Sport

Tydzień na treningach w Oslo spędził wałbrzyski bokser zawodowy Michał Leśniak. "Pobyt w Norwegii traktuję jako kolejny szczebel w karierze zawodowej" - powiedział pięściarz legitymujący się rekordem 7-1, któremu w wyjeździe do Skandynawii pomógł Andrzej Gmitruk.

Gmitruk w przeszłości był m.in. selekcjonerem reprezentacji Norwegii, a obecnie prowadzi grupę profesjonalną AG Promotion. Na co dzień współpracuje z prowadzącym karierę Leśniaka Mariuszem Grabowskim (Tymex Boxing Promotion). Kolejną galę - "Noc Wojowników" - zorganizują 18 listopada w Częstochowie, z udziałem m.in. mistrza świata w dwóch wagach Tomasza Adamka, Adama Balskiego, czy Leśniaka.

 

"Podczas norweskich sparingów walczyłem m.in. z miejscowym asem, cięższym o 10 kilogramów ode mnie Petterem Juuhlem, któremu złamałem nos" - powiedział Leśniak, który rywalizował także m.in. z byłym amatorskim mistrzem świata K-1 Global Rafałem Niestrzębą i Filipińczykiem Bernardem Angelo Torresem.

 

"Torres okazał się bardzo szybkim rywalem, nie mogłem ani na moment osłabić czujności. Takie nastawienie bardzo mi się przyda w przyszłości" – podsumował 26-letni bokser, który ma już zaplanowany trzytygodniowy staż treningowy w Stanach Zjednoczonych. Wyjazd organizuje jeden z jego trenerów Mariusz Cieśliński.

 

"Wykorzystuję moje stare, amerykańskie kontakty. Prawdopodobnie jedną z baz przygotowawczych Michała będzie Nowy Jork" – poinformował Cieśliński były mistrz świata i Europy w kick-boxingu i boksie tajskim.

 

Przed wyjazdem do Norwegii Leśniak stoczył bardzo dobry, zacięty pojedynek na gali w Łomiankach, gdzie pokonał Kamila Młodzińskiego. Jak podkreślali eksperci, to była "wojna" dwóch amatorskich młodzieżowych mistrzów Polski.

 

"Okres amatorski w znacznej mierze ukształtował mnie jako pięściarza. W tym czasie nabyłem umiejętności technicznych, które rozwijam jako profesjonalista. W opinii fachowców, moimi atutami są wszechstronność, ciosy zadawane z dołu, siła fizyczna, widowiskowy styl walki i odporność psychiczna" - wyliczył.

 

Pracujący w Dzierżoniowie trener Piotr Wilczewski, były mistrz Europy w boksie zawodowym podkreśla inne zalety Leśniaka: "Słucha trenerów, lubi się uczyć i stale wzbogaca swoje umiejętności" – podkreślił.

 

W Częstochowie Leśniak stoczy 10-rundowy, rewanżowy pojedynek z Młodzińskim o pas mistrza kraju w kategorii junior półśredniej. Trenuje w Świebodzicach z Cieślińskim i w Dzierżoniowie z Wilczewskim.

 

Leśniak pochodzi z bokserskiej rodziny. Jego dziadek Stefan Wójtowicz był zawodnikiem Kolejarza Opole, a tata Andrzej trenował Victorię Wałbrzych. Przyznaje, że jego marzeniem i głównym sportowym celem jest zdobycie mistrzowskiego pasa liczącej się federacji. Na razie buduje rekord i... zmaga się z astmą.

 

"Myślę, że oswoiłem już tę chorobę. Da się z nią żyć. Ale inhalator mam zawsze przy sobie. Wiąże się to z koniecznością informowania organizatorów, by nie zostać posądzonym o doping" – dodał Leśniak.

kl, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie