Formuła 1: Hamilton pojedzie po czwarty tytuł

Moto
Formuła 1: Hamilton pojedzie po czwarty tytuł
fot. PAP

W niedzielę w mieście Meksyk zostanie rozegrana 18. runda MŚ Formuły 1 - Grand Prix Meksyku. Aby zdobyć czwarty tytuł, lider cyklu Brytyjczyk Lewis Hamilton z Mercedesa musi zdobyć o 10 pkt więcej niż Niemiec Sebastian Vettel z Ferrari.

Autodromo Hermanos Rodriguez, choć jest jednym z najszybszych torów w całym cyklu, na którym niektórzy kierowcy momentami osiągają nawet 350 km/h, przez wiele lat nie był w kalendarzu F1. Dwa lata temu wyścig, który wygrał Niemiec Nico Rosberg z Mercedesa, odbył się po 23-letniej przerwie.

 

Poprzednia runda Formuły 1 na tym obiekcie odbyła się 22 marca 1992 roku, a najszybszy był wtedy Brytyjczyk Nigel Mansell za kierownicą Williamsa.

 

Rok temu wygrał Hamilton. Drugie miejsce zajął jego partner z ekipy Rosberg, a trzeci na mecie był Holender Max Verstappen z zespołu Red Bull. Jednak Holender został tuż po minięciu linii mety ukarany przez sędziów dodaniem pięciu sekund i spadł w klasyfikacji na piątą pozycję.

 

Verstappen otrzymał karę za nieprzepuszczenie na 69. okrążeniu Vettela. Sędziowie jeszcze w trakcie wyścigu wydali mu takie polecenie, ale on ich decyzję zignorował. W tej sytuacji Niemiec został sklasyfikowany na trzeciej pozycji (na mecie był czwarty), a krnąbrny kierowca Red Bulla spadł na piąte miejsce.

 

Powtórka tej sytuacji miała miejsce w wykonaniu Verstappena w ostatnią niedzielę 22 października podczas GP USA w Austin. Holender dostał tam także pięć sekund kary, tym razem za niezgodne z przepisami zachowanie podczas wyprzedzania tuż przed metą Fina Kimiego Raikkonena z Ferrari.

 

Tor w Meksyku ma 4304 m długości. Kierowcy będą mieli do przejechania 71 okrążeń, w sumie 305,4 km. Obiekt położony jest na wysokości 2285 m n.p.m., w rozrzedzonym powietrzu można się spodziewać rekordowych osiągów. Tor został wybudowany w 1962 roku, pierwszy wyścig Grand Prix rozegrano rok później. Triumfował Brytyjczyk Jim Clark (Lotus-Climax).

 

W Meksyku w 1992 roku, gdy zwyciężył Mansell, po raz pierwszy w karierze na podium stanął późniejszy siedmiokrotny mistrz świata Niemiec Michael Schumacher. Za kierownicą bolidu teamu Benetton-Ford zajął wtedy trzecie miejsce.

 

W tym roku na trzy rundy przed końcem rywalizacji liderem jest Hamilton, a Vettel traci do niego 66 pkt. Kierowca Ferrari sporo stracił z powodu problemów technicznych z silnikami. Atmosfera we włoskiej ekipie nie jest dobra, choć szef koncernu Sergio Marchionne w wywiadzie dla dziennika "La Gazzetta dello Sport" zaprzeczył medialnym informacjom o możliwości zwolnienia po sezonie ze stanowiska szefa zespołu Formuły 1 Maurizio Arrivabene.

 

"Nie poddajemy się, walczymy do końca" - zadeklarował Marchionne po tym, gdy w Austin Mercedes zapewnił sobie tytuł mistrzowski w rywalizacji konstruktorów.

 

Po GP Meksyku w kalendarzu MŚ są jeszcze dwie imprezy - 12 listopada GP Brazylii i 26 listopada GP Abu Zabi.

 

Czołówka klasyfikacji MŚ (po 17 z 20 rund):
   
    1. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes)      331 pkt
    2. Sebastian Vettel (Niemcy/Ferrari)          265
    3. Valtteri Bottas (Finlandia/Mercedes)       244
    4. Daniel Ricciardo (Australia/Red Bull)      192
    5. Kimi Raikkonen (Finlandia/Ferrari)         163
    6. Max Verstappen (Holandia/Red Bull)         123
    7. Sergio Perez (Meksyk/Force India)           86
    8. Esteban Ocon (Francja/Force India)          73
    9. Carlos Sainz Jr (Hiszpania/Renault)         54
   10. Felipe Massa (Brazylia/Williams)            36
   
kl, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie