KSW 40: Gamrot po walce spotkał się z Parkiem w hotelu! "O mały włos"

Sporty walki

Nie cichną echa po walce Mateusza Gamrota (13-0-1NC, 4 KO, 3 SUB) z Normanem Parkiem (23-6-1-1NC, 4 KO, 12 SUB) , do której doszło podczas gali KSW 40 w Dublinie. Pojedynek zakończył się werdyktem "No Contest", ale niewiele brakowało, a panowie rozstrzygnęliby rywalizację na własną rękę... w zaciszu hotelowym!

Druga walka Mateusza Gamrota z Normanem Parkiem już przeszła do historii polskiego MMA. Pojedynek stał na wysokim poziomie sportowym, a po przerwaniu rywalizacji - na wskutek niedyspozycji Irlandczyka - doszło do sporej awantury w klatce. Odepchnięty został Borys Mańkowski, a Parke zainkasował lewego sierpa od Marcina Bilmana.

 

W kręgu MMA pojawiły się informacje, że Gamrot z Parkiem spotkali się również w hotelu już po gali. I faktycznie doszło do takiego spotkania, ale na szczęście obyło się bez rękoczynów.

 

- Tylko raz spotkaliśmy się w holu hotelowym. Wymieniliśmy się tylko "uprzejmościami" słownymi. Norman oczywiście nie mógł się powstrzymać, żeby nie powiedzieć kilku słów o Marcinie Bilmanie. Było naprawdę gorąco. Niewiele brakowało, żeby doszło do kolejnej konfrontacji, ale ostatecznie skończyło się na słowach - powiedział Gamrot w rozmowie z Polsatsport.pl.

 

Złej krwi jednak nadal pomiędzy Polakiem a Parkiem nie brakuje. - Po co miał dostać drugi raz jednego dnia? To było zbędne - zakończył Gamrot.

 

Gamrot skomentował także na chłodno pojedynek zakończony werdyktem "No Contest". - Cały czas żałuję, że to się tak potoczyło. Te faule nie były zamierzone, a przecież wszystko szło po mojej myśli. Przepraszam oczywiście za złe emocje, których było zdecydowanie za dużo w moich wywiadach po walce. Na gorąco po prostu nie da się inaczej - skwitował mistrz kategorii lekkiej KSW.

 

W załączonym materiale wideo skrót walki Mateusz Gamrot vs Norman Parke.

Maciej Turski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie