TaZ: Tylko spokój nas uratuje

E-sport
TaZ: Tylko spokój nas uratuje
fot. HLTV

Czwartkowy poranek zadecyduje o tym, czy podczas EPICENTER w Sankt Petersburgu nadal będziemy podziwiać Virtus.pro. Reprezentanci „Złotej piątki” zdradzili, jak czują się przed jutrzejszym meczem.

Porażka Polaków zanotowana w meczu przeciwko SK Gaming bez wątpienia była przytłaczającym otwarciem zawodów. Jak się jednak okazało, nie dość przytłaczająca, by ulec również Gambit Esports. Triumf nad kazachsko-rosyjską ekipą dał biało-czerwonym jeszcze jedną szansę na wkroczenie do fazy pucharowej. Nie ulega wątpliwości, że oponent może budzić strach. Chodzi przecież o FaZe Clan – naszpikowaną gwiazdami formację okupującą pierwsze miejsce światowego rankingu.

 

Jak przed meczem czują się sami strzelcy Virtus.pro? Nie najgorzej. Wygrana z Gambit najwyraźniej dodała Polakom nieco pewności siebie. W słowach przedstawicieli „Złotej piątki” czuć jednak sporo pokory. - Neo dojechał Gambit, pasha zdobył ważne fragi z AWP , a drużyna zagrała elegancko w ważnych rundach. Tylko spokój nas uratuje – stwierdził na Facebooku Wiktor ‘TaZ’ Wojtas. - Nasza drużyna gra coraz lepiej, ja jeszcze nie. Trudno mi się dobrze skupić i gram jak kasztan – napisał natomiast Janusz ‘Snax’ Pogorzelski z dużym dystansem, nie tracąc jednak wiary w siebie: – Jutro będzie dobrze.

Pojedynek z FaZe Clanem, który zadecydować ma o tym, kto pożegna się z zawodami, odbędzie się w czwartek o 10:00. Więcej na ten temat pisaliśmy pod TYM adresem.

Zawody spod szyldu EPICENTER tym razem odbywają się od 24 do 29 października w Sankt Petersburgu. W puli nagród ulokowano niemal pół miliona dolarów.

SG, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie