De Bruyne poprosił mało znanego 19-latka o koszulkę
Do ciekawej sytuacji doszło po czwartkowym meczu Manchesteru City z Wolverhampton Wanderers w 4. rundzie Pucharu Ligi Angielskiej. "Wilki" co prawda przegrały, ale dopiero po rzutach karnych (1:4). Postawa jednego z nich została szczególnie doceniona.
Connor Ronan wszedł na boisko w 72. minucie, Kevin De Bruyne pojawił się na nim cztery minuty później. I mimo że do ostatniego gwizdka dogrywki wynik się nie zmienił, a w rzutach karnych los był po stronie gospodarzy, 19-letni pomocnik swoją walką zrobił na słynnym Belgu takie wrażenie, że w tunelu gwiazdor postanowił poprosić młodziana o koszulkę. Mina Irlandczyka mówi wszystko.
We absolutely love this! Yes @ConnorRonan10 Kevin De Bruyne wanted your shirt! #sorcerersapprentice #YoungWolf pic.twitter.com/JS4jma026J
— Young Wolves (@Young_Wolves) October 25, 2017
Ronan jest częścią pierwszego zespołu Wolves od zeszłego sezonu, kiedy to rozegrał w pomarańczowej koszulce sześć spotkań, w których zaliczył jedną asystę. W obecnym ma już na koncie siedem meczów, ale przeważnie wchodzi jedynie na ostatnie minuty. Jak się jednak okazuje, to wystarczyło, by zaistnieć w oczach wielkiego De Bruyne.