Ramirez: Utrzymać kontakt z czołówką

Piłka nożna
Ramirez: Utrzymać kontakt z czołówką
fot. PAP

Bez kontuzjowanych Pawła Brożka, Patryka Małeckiego i Frana Velza oraz pauzującego za kartki Ivana Gonzaleza piłkarze Wisły Kraków udali się na mecz 14. kolejki ekstraklasy z Lechem Poznań. - Chcemy utrzymać kontakt z czołówką – zapewnił trener Kiko Ramirez.

W poprzedniej kolejce "Biała Gwiazda" przegrała 0:1 na swoim stadionie z Legią Warszawa. Wynik tego spotkania przyjęto w zespole z rozczarowaniem, ale trener Ramirez podkreślał, że jego zespół rozegrał niezłe spotkanie i z przebiegu gry zasłużył na więcej. Najważniejszym zadaniem przed piątkową konfrontacją jest zachowanie pewności siebie. - Lech ma bardzo mocny skład i wiem, że może być tam ciężko, ale chcemy powalczyć o trzy punkty - stwierdził szkoleniowiec.

Jego zdaniem ekipa Nenada Bjelicy to jeden z najbardziej wymagających rywali w ekstraklasie. - Ta drużyna stworzona jest do rywalizacji na wysokim, nawet europejskim poziomie. Lech dysponuje szeroką kadrą, ma wielu ciekawych zawodników, jest bardzo groźny zwłaszcza w pierwszych trzydziestu minutach. Żaden zespół nie ma w Poznaniu lekko. My jednak chcemy utrzymać kontakt ze ścisłą czołówką. Nie udało nam się wygrać z Legią, lecz z tym już nic nie możemy zrobić, natomiast możemy się przeciwstawić Lechowi - zapewnił Ramirez.

Wisła wyruszyła do Poznania osłabiona. Z powodu kontuzji w Krakowie zostali Patryk Małecki, Fran Velez i Paweł Brożek. Ten ostatni urazu mięśnia dwugłowego doznał w spotkaniu z Legią i najprawdopodobniej nie zagra już do końca roku. Przeciwko Lechowi zabraknie także środkowego obrońcy Ivana Gonzaleza, który będzie pauzował za żółte kartki. Wszystko wskazuje na to, że zastąpi go Zoran Arsenic. Chorwat ostatnio był ustawiany na prawej obronie. To sprawia, że do podstawowego składu wróci Tomasz Cywka.

Prawdopodobnie w wyjściowej "jedenastce" znajdzie się także miejsce dla Victora Pereza. Hiszpański pomocnik, który ma w swoim dorobku 49 spotkań w La Liga w barwach Realu Valladolid, przyznaje że jest w coraz lepszej dyspozycji.

- Przebywam już w Wiśle kilka tygodni, poznałem klub, metody pracy trenera, zadomowiłem się. Myślę, że znalazłem się w dobrym momencie, aby zacząć regularnie grać. Polska liga jest wymagająca i bardzo wyrównana. Nie ma wielkich różnic między zespołami czołówki, środka czy dołu tabeli. Dlatego w każdym spotkaniu trzeba walczyć - zauważył.

Hiszpan na razie nie może pochwalić się bramkami i asystami, lecz podkreśla, że stara się pomóc drużynie w inny sposób. - Futbol, to nie tylko bramki i asysty, ale też rozgrywanie piłki w środku pola, praca na całym boisku. Ja mam takie zadania i je wykonuje – powiedział Perez, który liczy na występ przeciwko Lechowi.

- My piłkarze lubimy rozgrywać takie mecze, przeciwko mocnym drużynom i przy pełnych trybunach. Wtedy można pokazać pełnię swoich możliwości – dodał.

Po 13 kolejkach Wisła, z dorobkiem 20 punktów, zajmuje szóste miejsce w tabeli. Lech jest liderem i ma trzy punkty więcej.

no, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie